Stało się! Polska era w Virtus.pro dobiegła końca – rosyjska organizacja oficjalnie poinformowała o zakończeniu współpracy z polskim składem CS:GO. Jednocześnie od razu zaprezentowała ona nową drużynę, w której znaleźli się zawodnicy związani dotychczas z AVANGAR.
VP było związane z polską sceną Counter-Strike'a od początku 2014 roku, gdy to zaangażowało ekipę złożoną m.in. z Filipa "NEO" Kubskiego, Wiktora "TaZa" Wojtasa i Jarosława "pashyBicepsa" Jarząbkowskiego. Krótko po rozpoczęciu współpracy nowe nabytki organizacji sięgnęły zresztą po triumf na Majorze, by w kolejnych latach na stałe zadomowić się w światowej czołówce. W 2017 roku rozpoczął się jednak kryzys, którego nie udało się zażegnać aż do dziś. Nie pomogła nawet rewolucja kadrowa, którą przeprowadzono pod koniec 2018 roku, dziękując za współpracę weteranom i angażując nowych, młodych graczy. Po raz ostatni mogliśmy oglądać Polaków pod banderą Virtus.pro przy okazji zakończonego w nocy cs_summit 5, gdzie udało im się dotrzeć do półfinału.
– To istotny dzień dla VP, jako że otwieramy nowy rozdział w naszej historii z Counter-Strike – przyznał Roman Dvoryankin, generalny menadżer Virtus.pro. – To także świetny dodatek do naszej światowej klasy drużyny Dota 2, która pozwoli nam być bardziej konkurencyjnymi i przyniesie jeszcze więcej powodów do chluby fanom na całym świecie. Obecnie mamy jedne z najmłodszych drużyn na świecie, zarówno w Dota 2, jak i CS:GO, i jest to solidny fundament dla przyszłego rozwoju organizacji. Sześć lat z polską drużyną było niezapomnianym doświadczeniem i chciałbym podziękować naszym fanom, którzy wykonali wyjątkową pracę, wspierając nas przez ten okres. VP nie byłoby tym, czym jest obecnie, gdyby nie filary zbudowane przez naszych graczy. Dlatego też, z głębi mojego serca, chcę ogromnie podziękować wszystkim tu wymienionym: TaZ, NEO, pasha, byali, Snax, MICHU, Vegi, snatchie, phr, TOAO, morelz, OKOLICIOUZ, KubiK, Junior oraz kuben – dziękujemy za wszystko, co dla nas zrobiliście – dodał.
Były już skład Virtus.pro prezentuje się następująco:
- Michał „MICHU” Müller
- Michał „snatchie” Rudzki
- Janusz „Snax” Pogorzelski
- Arek „Vegi” Nawojski
- Tomasz „phr” Wójcik
- Jakub „kuben” Gurczyński – trener
Sama organizacja nie znika jednak z radarów. Zamiast tego postanowiła ona rozpocząć współpracę z wicemistrzami ostatniego Majora z AVANGAR, którzy obecnie zajmują 15. miejsce w rankingu HLTV. Dzhami "Jame" Ali i spółka w kończącym się powoli roku wystąpili w sumie na kilku prestiżowych turniejach i poza drugim miejscem na StarLadder Major Berlin 2019 udało im się także sięgnąć po triumf w BLAST Pro Series Moscow 2019 oraz DreamHack Open Rio de Janeiro 2019. Jednocześnie już teraz mogą być oni gry na ESL One Rio 2020, które rozpoczną od fazy nowych legend. – To fascynujący moment dla nas wszystkich. Jesteśmy podekscytowani, jako że stajemy się częścią jednej z największych esportowych marek na świecie, i zrobimy co w naszej mocy, by przywrócić VP ponownie na szczyty rankingów CS. W imieniu naszej drużyny chciałbym podziękować zarządowi AVANGAR za wiarę w nas. Nie byłoby nas tutaj bez ich wsparcia – stwierdził Jame.
Nowy skład Virtus.pro wygląda tak:
- Timur „buster” Tulepov
- Alexey „qikert” Golubev
- Ali „Jame” Djami
- Sanjar „SANJI” Kuliev
- Dauren „AdreN” Kystaubayev
- Dastan „dastan” Akbaev – trener