Nie było to może tak jednostronne spotkanie, jak sugerowałaby tabela, ale z pewnością Fnatic było stroną dominującą przez dłuższy okres meczu. Dzięki temu Oskar "Selfmade" Boderek i spółka zapisali na koncie kolejne, piąte już zwycięstwo podczas wiosennej rundy LEC, natomiast Jakub "Jactroll" Skurzyński i jego Team Vitality ponieśli siódmą porażkę z rzędu.
Team Vitality |
0:1 | Fnatic | ||||||
Cabochard Sett |
Bwipo Singed |
|||||||
Skeanz Rek'Sai |
Selfmade Lee Sin |
|||||||
Saken Zoe |
Nemesis Cassiopeia |
|||||||
Comp Kai'Sa |
Rekkles Miss Fortune |
|||||||
Jactroll Nautilus |
Hylissang Rakan |
Ku zaskoczeniu chyba wszystkich, od samego początku to Vitality wyglądało na lepiej skoordynowane. Już w trzeciej minucie oglądaliśmy pierwsze zabójstwo po tym, jak Zdravets "Hylissang" Galabov totalnie zignorował swoich rywali na linii. Fnatic spróbowało odpowiedzieć pół minuty później, ale nie tylko nie udało się pokonać Lucasa "Cabocharda" Simona-Mesleta, lecz do tego Francuz sam w przeciągu kilku kolejnych minut zgarnął na konto aż dwie eliminacje. Jednak jeszcze przed dziesiątą minutą pomarańczowo-czarni wyłapali kilkoro rywali i wkrótce zmniejszyli różnicę w złocie praktycznie do zera, a później mogliśmy oglądać kolejny popis umiejętności Selfmade'a grającego Lee Sinem i w dużej mierze to dzięki niemu różnica w złocie w 18. minucie wynosiła 3,5 tysiąca – ale tym razem na korzyść Fnatic.
CZYTAJ TEŻ: FORG1VEN przesunięty na ławkę rezerwowych Schalke. Innaxe zagra w czwartym tygodniu LEC |
W 22. minucie Vitality zostało unicestwione po raz pierwszy, a niewiele ponad dwie minuty później po kolejnej wygranej walce drużynowej wiceliderzy tabeli zgarnęli zarówno wzmocnienie Barona, jak i Duszę Smoka. W tym momencie los Pszczół wydawał się już przesądzony, a utrata inhibitorów na bocie i midzie z pewnością nie pomogła ekipie Jactrolla, która rozpoczęła desperacką próbę utrzymania się na powierzchni. Gdy wydawało się, że Vitality wreszcie znalazło okienko do powrotu do gry, umiejętność ostateczna Tima "Nemesisa" Lipovšeka była gwoździem do trumny rywali, którzy musieli się pogodzić z porażką zanim na zegarze pojawiło się pół godziny gry.
Kolejne starcie z udziałem Polaków już za kilka minut. Rogue Oskara "Vandera" Bogdana i Kacpra "Inspireda" Słomy zmierzy się z FC Schalke 04, a transmisja z tego spotkania będzie dostępna na kanałach Polsat Games na Twitchu oraz YouTube. Po więcej informacji dotyczących LEC 2020 Spring Split zapraszamy do naszej relacji tekstowej: