Wracamy z kolejną dawką najlepszych zagrań minionej kolejki League of Legends European Championship. Tym razem w przeciwieństwie do poprzedniego tygodnia wybraliśmy tylko akcje tych zawodników, którzy ostatecznie mogli cieszyć się ze zwycięstwa. A wśród nich byli między innymi gracze Rogue, którzy po raz kolejny objęli szczyt zestawienia? Hej, Rogue, czy nasz ranking to Twój kolejny rywal? Bo miażdżysz go po raz kolejny!
5. "Nie patrz w oczy Meduzie"
Team Vitality miał już osiem okazji do zgarnięcia pierwszych punktów w tym sezonie LEC. Siódmą był pojedynek z Fnatic, ale pomarańczowo-czarni nie zamierzali litować się nad swoimi rywalami. Serce z kamienia pokazał między innymi midlaner zespołu, Tim "Nemesis" Lipovšek – ale znacznie ważniejsze było kamienne spojrzenie jego Cassiopei. "Kamienne" nie tylko w znaczeniu "surowe", ale dosłownie zmieniające w kamień. Lepiej niż słowa obrazuje to powyższy klip, na którym Nemesis samodzielnie unieruchamia czterech oponentów, a następnie z pomocą Oskara "Selfmade'a" Boderka pokonuje ich w przeciągu kilku mgnień oka.
4. QTE również w League of Legends
Jak szybko jesteście reagować na ruch przeciwnika? W LoL-u nieraz o przyszłości Waszej i Waszej drużyny decydują ułamki sekund, o czym mógł przekonać się Ju "Bvoy" Yeong-hoon. Mógł, bo na jego szczęście w samą porę uniknął Wybuchowej Beczki rzuconej przez Marcina "Jankosa" Jankowskiego, używając swojej umiejętności ostatecznej, a następnie ratując się flashem. Co prawda możemy zastanawiać się, czy gdyby Koreańczyk oddał wówczas życie jego drużyna nie byłaby w stanie i tak wziąć Barona, ale po co – 22-latek zasługuje na uznanie, a defensywne użycie Nawałnicy Piór było swoistą wisienką na torcie.
3. Kto mieczem wojuje...
W meczu FC Schalke 04 z G2 Esports oglądaliśmy kilka prób backdooru na bazę rywali w wykonaniu Luki "PERKZA" Perkovicia i Rasmusa "Capsa" Winthera. Zawsze jednak miało to miejsce albo tylko w celu przerwania ofensywy rywali, albo w sytuacjach, gdzie ci mogli łatwo powrócić do bazy. Na backdoor z prawdziwego zdarzenia musieliśmy poczekać do 42. minuty – tym razem jednak jego wykonawcą nie był żaden z Samurajów, a Felix "Abbedagge" Braun. Po udanej teleportacji w okolice górnego inhibitora Niemiec samodzielnie odsłonił Nexus oponentów, a wkrótce po tym już z pomocą Hana "Dreamsa" Min-kooka postawił kropkę nad i.
2. "Pora na kombosa!"
W gronie najlepszych nie mogło zabraknąć również Polaka, czyż nie? No dobra, technicznie mogło, ale Kacper "Inspired" Słoma zasługuje na chwilę uwagi, zwłaszcza mając w pamięci jego grę Gragasem w tym tygodniu. I tak na przykład młody dżungler zapisał się w pamięci widzów w 32. minucie starcia z Schalke, kiedy to po wątpliwej inicjacji Dreamsa Królewsko-Niebiescy zaczęli uciekać, jednocześnie delikatnie obijając oponentów, co nie było w smak Inspiredowi. Gracz Rogue swoim kombo w postaci Natarcia + Błysku ogłuszył rywali, a następnie swoją Wybuchającą Beczką posłał wrogiego botlanera wprost pod oczekujących na niego Łotrzyków. To było gwoździem do trumny S04 – wkrótce po tym oglądaliśmy siódmą eksplozję Nexusa formacji z Gelsenkirchen.
1. Odbijanie po szwedzku
Dziś mijają dokładnie dwa tygodnie od kiedy przedstawiłem najlepsze zagrania drugiego tygodnia LEC. Pamiętacie, kto wówczas znalazł się na pierwszym miejscu? Pozwolicie, że Wam przypomnę – trójka graczy Fnatic, która mimo przewagi liczebnej przewagi przejęła Nashora wszczętego przez SK Gaming. Co może być bardziej okazałe? A no na przykład odbicie fioletowej bestii przez dwóch zawodników – tak jak dokonali tego Finn "Finn" Wiestål i Emil "Larssen" Larsson w meczu z Schalke 04. Po śmierci dwóch graczy Rogue wydawało się, że los żyjącego Barona jest przesądzony, ale dwaj Szwedzi mieli inne plany. Na pochwałę zasługuje zwłaszcza toplaner Łotrzyków, który po raz kolejny zaprezentował się ze świetnej strony swoim Aatroxem.
Kolejna dawka emocji związana z LEC 2020 Spring Split w najbliższy piątek. Najbliższy tydzień rozgrywek zainaugurują Misfits Gaming i MAD Lions. Pełny harmonogram wiosennej rundy LEC oraz więcej informacji dotyczących tego splitu zmagań znajdziecie w naszej relacji tekstowej: