W trzecim dzisiejszym meczu w ramach League of Legends European Championship do walki stanęli dwaj liderzy zestawienia. Lepsi w starciu Fnatic z Misfits Gaming okazali się Pomarańczowo-Czarni, dzięki czemu w dalszym ciągu znajdują się na fotelu lidera. Króliki natomiast muszą zadowolić się na razie czwartym miejscem, przynajmniej do kolejnego starcia z udziałem jednej z czołowych formacji.

Misfits Gaming
0:1 Fnatic
Dan Dan
Sett
Bwipo
Gangplank
Razork
Pantheon
Selfmade
Rek'Sai
Febiven
Azir
Nemesis
Veigar
Bvoy
Xayah
Rekkles
Aphelios
denyk
Rakan
Hylissang
Tahm Kench

Na rozwój akcji nie musieliśmy długo czekać – tuż po upływie trzeciej minuty obaj dżunglerzy zgankowali mida, a lepiej z premierowej walki wyszło Fnatic, które zgarnęło dwa zabójstwa, w tym pierwszą krew. Nie minęła nawet minuta, a Gabriël "Bwipo" Rau samodzielnie pokonał na górnej alei swojego rywala, umacniając Pomarańczowo-Czarnych na prowadzeniu. Wicemistrzowie Europy nie zwalniali tempa i jeszcze do dziesiątej minuty zdobyli również Smoka Ognia, a ich przewaga w złocie osiągnęła blisko dwa i pół tysiąca.

CZYTAJ TEŻ:
Pewne zwycięstwo Rogue. Ekipa Polaków bez problemów wygrywa z Excel w LEC

Misfits wreszcie przełamało się i zdobyło pierwszą wieżę w szesnastej minucie, ale w tym samym momencie Fnatic niszczyło już trzecią strukturę Królików. Siedem minut później Oskar "Selfmade" Boderek i spółka zgarnęli również pierwszego Nashora w grze, którego wzmocnienie pogłębiło różnicę w złocie oraz pozwoliło im zniszczyć inhibitor na topie. W 26. minucie wydawało się, że Fabian "Febiven" Diepstraten znalazł idealną flankę, ale poza wyłączeniem Martina "Rekklesa" Larssona Misfits nie zdobyło nic więcej, a na domiar złego Fnatic zdobyło Duszę Podniebnego Smoka. Dwie minuty później Pomarańczowo-Czarni mimo przesadnej agresji swojego toplanera wyłączyli trójkę rywali, a sekundy po tym dopełnili dzieła zniszczenia.

Jeszcze dziś w akcji zobaczymy również Marcina "Jankosa" Jankowskiego. Jego G2 Esports podejmie SK Gaming w ostatnim zaplanowanym na dzisiaj spotkaniu. Zanim jednak do tego dojdzie, na Summoner's Rifcie zmierzą się FC Schalke 04 oraz Origen. Po więcej informacji dotyczących LEC 2020 Spring Split zapraszamy do naszej relacji tekstowej: