Faza zasadnicza wiosennej rundy League of Legends European Championship wkracza w decydującą fazę. Już dziś dziesięć najlepszych zespołów ze Starego Kontynentu rozpocznie walkę w ramach siódmej kolejki rozgrywek, w akcji jak zwykle nie zabraknie Marcina "Jankosa" Jankowskiego i jego drużyny G2 Esports, przed którą nad wyraz trudne spotkanie.

Piątkowy wieczór rozpoczniemy z polskim akcentem w postaci Rogue, w którym występuje aż trzech zawodników znad Wisły. Formacja Kacpra "Inspireda" Słomy na start siódmego tygodnia podejmie dotychczas najsłabszy zespół, Team Vitality. Trudno nie stawiać w tym spotkaniu Łotrzyków w roli faworytów, patrząc na ostatnie tragiczne wyniki Vitality, jednak już dziś zespół ten może wystąpić w odświeżonym składzie i niewykluczone, że wywalczy drugie zwycięstwo w tym sezonie.

Z kolei godzinę później naprzeciw siebie staną zawodnicy Misfits Gaming oraz Excel Esports. Niewątpliwie będzie to bardziej wyrównane starcie, choć nie da się ukryć, że pozytywnie zaskakujące nas ostatnio Misfits może okazać się zbyt silne dla wciąż niestabilnego i chaotycznego Excel. Należy pamiętać jednak, że ekipa Ki "Expecta" Dae-hana wciąż liczy się w walce o play-offy, a to może być dodatkowym elementem motywującym dla tej piątki. Już o godzinie 20:00 na Summoner's Rift wystąpi MAD Lions, które zmierzy się z największym rozczarowaniem tego sezonu, FC Schalke 04. Dla niebiesko-białych będzie to kolejne trudne spotkanie, w którym raczej nie będą kandydatem do zwycięstwa.

CZYTAJ TEŻ:
Selfie w Teamie Vitality?

Dochodzimy do czwartego dzisiejszego pojedynku, który niewątpliwie dla wielu kibiców z Polski jest tym najważniejszym. Mowa tutaj o grze, w której wystąpią G2 Esports oraz Origen, czyli dwa z trzech zespołów obecnie będącymi ex aequo na pierwszej lokacie. Stąd też nic dziwnego, że temu spotkaniu towarzyszy tyle emocji, w końcu jest to wielka szansa dla Erlenda "Nukeducka" Våtevika-Holma i spółki na rewanż za ubiegłoroczny finał LEC Spring, gdzie to właśnie drużyna Polaka wywalczyła mistrzostwo Europy. To z kolei jest bardzo prawdopodobnie, szczególnie teraz, gdy G2 jest nieco nierówne i popełnia wiele błędów.

Pierwszy dzień zmagań zakończymy kolejnym prawdopodobnie jednostronnym spotkaniem z udziałem Fnatic oraz SK Gaming. Dla pierwszej z wymienionych formacji będzie to szansa na utrzymanie się na fotelu lidera, a dla drugiej ekipy będzie to okazja na ucieczkę z końca tabeli i zaskoczenie, co może dodać zawodnikom odrobinę pewności siebie w bardzo trudnym dla nich splicie.

6 marca
18:00 Team Vitality vs Rogue BO1
19:00 Misfits Gaming vs Excel Esports BO1
20:00 FC Schalke 04 vs MAD Lions BO1
21:00 G2 Esports vs Origen BO1
22:00 Fnatic vs SK Gaming BO1

Wszystkie dzisiejsze spotkania będzie można oglądać wraz z polskim komentarzem za pośrednictwem kanałów Polsat Games w serwisie Twitch oraz YouTube. Więcej szczegółowych informacji, takich jak harmonogram oraz aktualną klasyfikację sprawdzić można w naszej relacji tekstowej: