Jak zapowiadała, tak zrobiła – Wisła All in! Games Kraków, która rozegrała dziś ostatnie spotkanie w 33. sezonie ESEA Mountain Dew League, oficjalnie pożegnała trzech zawodników, którzy przez ostatnie kilkanaście dni pełnili rolę zmienników. Mowa tutaj o Pawle „byalim” Bielińskim, Mikołaju „mouzie” Karolewskim oraz Patryku „ponczku” Witesie.
Wspomniana trójka zasiliła szeregi Wisły na początku marca, zastępując sprzedanego do Illuminar Gaming Grzegorza „jedqra” Jędrasa oraz odsuniętych nieco wcześniej Piotra "morelza" Taterkę i Kacpra "kapera" Słomę. Od samego początku zapewniano jednak, że jest to współpraca krótkoterminowa, która zakończy się zaraz po finalnym meczu Białej Gwiazdy na drugim poziomie rozgrywkowym. Teraz pora więc na krótkie podsumowanie – trudno dziwić się, że ostatecznie żaden z zawodników nie został w zespole, bo przy ich wsparciu rodzima formacja nie wygrała ani jednego pojedynku! Zamiast tego poniosła dziesięć porażek, przez co nie udało jej się utrzymać w MDL-u.
Pod kątem statystyk indywidualnych najsłabiej wypadł byali, który w okresie swojej gry w Wiśle osiągnął rating 0,79. O wiele lepiej poradzili sobie natomiast mouz i ponczek, dochodząc do pułapu odpowiednio 1,01 oraz 0,96. Za tą dwójką znaleźli się Grzegorz "SZPERO" Dziamałek i Wiktor "mynio" Kruk, czyli dwaj jedyni na ten moment pełnoprawni członkowie zespołu. To właśnie im przyjdzie już niedługo wziąć udział w barażach o pozostanie w ESEA Mountain Dew League, podczas których wspierać ich będą już wyłonieni na drodze testów koledzy z nowego składu. A jak owy skład będzie wyglądać? To nie zostało jeszcze potwierdzone.
Na ten moment skład Wisły All in! Games Kraków prezentuje się następująco:
- Grzegorz "SZPERO" Dziamałek
- Wiktor "mynio" Kruk