Nie udało się x-kom AGO, zadaniu nie sprostał Sebastian "NEEX" Trela, ale w play-offach pierwszego tygodnia Home Sweet Home Cup i tak będziemy mieli komu kibicować. Drugie miejsce w swojej grupie zajęło Sprout Pawła "dychy" Dychy, które przedarło się do fazy pucharowej mimo klęski w premierowym starciu. Kolejne gry już w ten weekend – stawką nagrody z puli o wysokości 40 tysięcy dolarów!

CZYTAJ TEŻ:
rallen nie będzie już występować z c0ntact. „Od pierwszego dnia tu nie pasowałem”

Za międzynarodową piątką naprawdę wyczerpujący czwartek – pierwszy mecz Sprout ruszył przecież o 13:30. Potyczka z North nie trwała wprawdzie zbyt długo, bo Duńczycy okazali się wyraźnie lepsi, niemniej to było jedyne dzisiejsze BO1 z udziałem dychy. Nasz rodak i jego koledzy na serwer powrócili kilka godzin później, by już w trybie BO3 zmierzyć się z Movistar Riders w boju o turniejowy byt. Brazylijsko-hiszpańska ekipa na Vertigo stanowiła tylko tło dla Sprout, lecz obraz gry uległ zmianie na Mirage'u – tam obserwowaliśmy znacznie bardziej zaciętą walkę, z której górą koniec końców wyszli jednak podopieczni Niclasa "enkaya J" Krumhorna. O losach biletu do play-offów miała więc zadecydować batalia z Japaleno, w której powtórzył się scenariusz z poprzedniego starcia. Na pierwszej mapie Sprout nie dało szans swojemu rywalowi, natomiast na drugiej musiało już nieco się namęczyć. Ostatecznie dycha i spółka wygraną zapewnili sobie dopiero po niezwykle skutecznym comebacku i bezbłędnym występie w dogrywce.

Tak wygląda komplet dzisiejszych wyników Sprout:

9 kwietnia
13:30 Sprout 6:16 North Nuke
18:25 Sprout 2:0 Movistar Riders Vertigo 16:7
Mirage 16:13
21:00 Sprout 2:0 Japaleno Mirage 16:8
Inferno 19:15

Słowem wyjaśnienia – dziś rano w naszej zapowiedzi meczów Polaków na międzynarodowej arenie uwzględniliśmy także starcie SMASH Esports z Nordavind. Pierwsza z wymienionych formacji znów nie skorzystała jednak z usług Sebastiana "NEEXA" Treli, którego miejsce z nieznanych przyczyn zajął Jacob "pyth" Mourujärvi.