VALORANT jak magnes przyciąga esportowców, którym nie powiodło się w ich dotychczasowej dyscyplinie lub nie czują, żeby ich kariera zmierzała we właściwym kierunku. Kolejnym profesjonalnym zawodnikiem CS:GO przechodzącym na tytuł od Riot Games został Tyson "TenZ" Ngo.

Zeszły rok był przełomowy w karierze osiemnastolatka. W lipcu znany z podbijających Reddita zagrań Kanadyjczyk dołączył do Cloud9, które budowało swój nowy skład wokół Damiana "dapsa" Steele'a. Wyniki drużyny były jednak dalekie od oczekiwań, stąd już po trzech miesiącach doczekaliśmy się pierwszej roszady, a jej ofiarą padł właśnie TenZ. Niemniej zawodnik pozostał w szeregach organizacji i z czasem zajął się tworzeniem treści obrandowanych jej nazwą, sporadycznie wspierając różne inne formacje. Kilka dni temu Ngo pomagał ekipie In The Lab w barażach amerykańskiej dywizji ESEA Mountain Dew League – i kto wie, czy nie był to ostatni oficjalny mecz nastolatka w strzelance od Valve.

CZYTAJ TEŻ:
AZK znów w jednym zespole ze swagiem! T1 wzmacnia dywizję VALORANTA

Po uzyskaniu dostępu do zamkniętej bety VALORANTA bawiłem się bardzo dobrze, dlatego też zdecydowałem się na ten krok. Pomyślałem, że najlepiej będzie, jeśli zmienię grę. Jestem bardzo podekscytowany tym, co kryje przyszłość tej produkcji – wytłumaczył sam zainteresowany. Gracz w dalszym ciągu będzie związany z Cloud9, zostając pierwszym członkiem powołanej do życia dywizji VALORANTA. Klub Jacka Etienne'a nie musi spieszyć się z anonsowaniem kolegów TenZa, bo premiera tworu Riot Games zaplanowana jest dopiero na lato.