Niedawno fani mousesports przeżyli potężne rozczarowanie, gdy podczas DreamHack Masters Spring 2020 ich ulubiona drużyna trzykrotnie opuszczała serwer z pustymi rękami. Czy teraz coś podobnego swoim kibicom zafunduje Fnatic? Trudno powiedzieć, ale szwedzka formacja postawiła już pierwszy krok ku takiemu rozwiązaniu.

Zespół, który jeszcze miesiąc temu zajmował pierwsze miejsce w rankingu HLTV, liczył na to, że po fatalnym ESL One Road to Rio uda mu się odbić od dna, ale srogo się zawiódł. Już w pierwszym meczu piątka ze Skandynawii natrafiła bowiem na swojego pogromcę, którym okazał się Team Spirit. Wschodnioeuropejski skład CS:GO na pierwszej mapie, którą był Nuke, kompletnie zniszczył wyżej notowanego rywala, zaś na Inferno, mapie drugiej, stoczył z nim zacięty bój, który wygrał rzutem na taśmę. Nie pomogła nawet niezła postawa Freddy'ego "KRIMZA" Johanssona, który robił co mógł, by dać jeszcze Fnatic nadzieje na trzecią potyczkę, bo jego koledzy nie przyszli mu w sukurs.

Powody do zadowolenia ma za to FaZe Clan, który po raz pierwszy zaprezentował się z pełniącym rolę zmiennika Aurimasem „Bymasem” Pipirasem. 16-letni Litwin zajął fotel Olofa „olofmeistera” Kajbjera i chociaż w jego grze nie było fajerwerków, to nie były one potrzebne, bo pozostali członkowie zespołu dobrze sobie poradzili. Największym katem GODSENT był Marcelo "coldzera" David, autor aż 71 eliminacji. To w dużej mierze dzięki niemu FaZe wygrało Nuke'a i do ostatniej chwili walczyło na Inferno. Dopiero na Duście2 Brazylijczyk nieco odpuścił, bo wyręczyli go inni, dzięki którym faworyci wygrali 2:1. Spore rozczarowanie może czuć w tej sytuacji debiutujący w barwach szwedzkiej organizacji Asger "Farlig" Jensen.

Komplet poniedziałkowych wyników prezentuje się następująco:

25 maja

Grupa C

14:00 Fnatic 0:2 Team Spirit
Nuke 3:16
Inferno 14:16
17:30 FaZe Clan 2:1 GODSENT
Nuke 16:12
Inferno 14:16
Dust2 16:7

Już dziś kolejne mecze w ramach online'owej imprezy. Najpierw naprzeciwko siebie staną FaZe Clan i Team Spirit, czyli dwa zespoły, które mają na swoim koncie po trzy punkty – ten, który wygra, obejmie samodzielne prowadzenie w grupie C. Kilka godzin później na serwerze pojawią się natomiast Fnatic oraz GODSENT. Ekipy te spróbują wymazać z pamięci poniedziałkowe nie najlepsze wspomnienia i sięgnąć w końcu po zwycięstwo. Przegrany bowiem znacznie zmniejszy swoje szanse na awans do play-offów.

Wtorkowy harmonogram prezentuje się następująco:

26 maja

Grupa C

14:00 FaZe Clan vs Team Spirit BO3
17:30 Fnatic vs GODSENT BO3

Oba mecze wraz z angielskim komentarzem obejrzeć będzie można na oficjalnym kanale DreamHacka na Twitchu. Po więcej informacji na temat europejskiej dywizji DreamHack Masters Spring 2020 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.