Doczekaliśmy się reakcji Valve na głośny skandal dotyczący błędu CS:GO umożliwiającego trenerom pozyskanie niezwykle cennych informacji podczas rozgrywki. Amerykański deweloper na razie nie nałożył na oszustów żadnych kar indywidualnych, choć i na nie prędzej czy później przyjdzie pewnie pora. Gabe Newell i spółka już teraz postanowili jednak skarcić drużyny, których szkoleniowcy korzystali z buga w ramach turniejów kwalifikacyjnych do odwołanego dziś Majora. Dorobek punktowy zamieszanych w aferę formacji został zresetowany, co oznacza, że po wznowieniu cyklu o awans na turniej główny może być niezwykle trudno.
CZYTAJ TEŻ: Trzech trenerów CS:GO czasowo zbanowanych za korzystanie z błędu gry! |
Poniżej prezentujemy w całości oświadczenie Valve dotyczące afery trenerskiej:
Niedawno dowiedzieliśmy się, że kilku trenerów profesjonalnych drużyn CS:GO wykorzystało błąd w grze, aby uzyskać przewagę nad przeciwnikami. Niefortunne i frustrujące jest to, że nie zareagowaliśmy na ten błąd wcześniej. Ale błędy w oprogramowaniu zdarzają się – i dopóki nie zostaną wyeliminowane, musimy być w stanie ufać graczom i trenerom.
Nie poświęcimy dziś zbyt wiele czasu na powtarzanie naszego stanowiska na temat znaczenia uczciwości w meczach CS:GO. Oczekujemy, że zawodnicy i trenerzy będą przestrzegali zasad i natychmiast wstrzymają mecz oraz powiadomią administratorów turnieju, jeśli dowiedzą się o problemie, który może dać im (lub przeciwnikowi) nieuczciwą przewagę.
Punkty RMR każdego zespołu, który został zdyskwalifikowany z imprezy RMR za wykorzystywanie tego buga, zostaną zresetowane.
Jeśli chodzi o działania w sprawie poszczególnych trenerów, zamierzamy się wstrzymać do momentu, w którym poznamy pełen zakres nadużyć i kary przyznane przez inne podmioty. Niezależenie od tych kar obecność trenerów w trakcie meczów zawsze będzie kuszącą okazją dla niektórych ekip, by naruszyć uczciwość spotkania. W związku z tym być może rozważymy także wprowadzenie do trenowania pewnych ograniczeń.
Nie możemy doczekać się powrotu imprez lanowych i mamy nadzieję, że wkrótce uda się nam wszystkim znaleźć sposób na zorganizowanie ich w bezpieczny sposób.
CZYTAJ TEŻ: Czas na spowiedź. pita pierwszy, ale czy ostatni? |
Obecnie wiemy o zaledwie dwóch zespołach, których trenerzy wykorzystali błąd CS:GO podczas turniejów RMR – Hard Legion Esports oraz MIBR. Zarówno Aleksandr "zoneR" Bogatiryev, jak i Ricardo "dead" Sinigaglia zostali już ukarani przez zrzeszające wielu organizatorów (w tym ESL, DreamHacka czy BLASTA) Esports Integrity Commission. Na Brazylijczyka swoje sankcje dodatkowo nałożyło też Beyond The Summit. Do niechlubnego udziału w aferze przyznali się także Faruk "pita" Pita czy Allan "Rejin" Petersen, a na oszustwie przyłapano choćby Nicolaia "HUNDENA" Petersena. Sprawa nadal jest rozwojowa.