Henry "HenryG" Greer wprawdzie zakończył już karierę komentatora CS:GO, ale mimo to jego głos w ostatnich dniach często rozbrzmiewa w domach kibiców, ze szczególnym uwzględnieniem północnoamerykańskich fanów strzelanki ze stajni Valve. Brytyjczyk nie rozstał się wszakże z esportową sceną najpopularniejszego FPS-a na świecie i zasilił Cloud9 jako główny menedżer. A to nie wiąże się tylko z przyjemnościami, ale także z ogromną presją ze strony społeczności. Niemniej HenryG nie próżnuje i kompletuje nowy skład Chmurek, a w przerwach między negocjacjami udziela się w mediach. Dziś Greer wystąpił na przykład w programie HLTV Confirmed.

CZYTAJ TEŻ:
Przyszłość dywizji CS:GO Cloud9 w rękach Henry’egoG oraz kassada

Cloud9 pod przewodnictwem Henry'egoG pozyskało już trenera, Aleksandara „kassada” Trifunovicia, oraz kapitana, Alexa „ALEXA” McMeekina. Główny menedżer C9 w rozmowie z dziennikarzami duńskiego portalu i Chadem "SPUNJEM" Burchillem krótko skomentował transfer swojego rodaka: – To były jedne z najtrudniejszych negocjacji w historii. Nie będę wchodził w szczegóły, ale pięć-sześć dużych organizacji próbowało go pozyskać. [...] Przez kilka tygodni musiałem przekonywać ALEXA do swojej wizji zespołu, wielokrotnie mu powtarzałem, że gdy angażuję się w jakiś projekt, to daję z siebie absolutnie wszystko – wyjawił były już caster.

32-latek zdradził także, iż Cloud9 dołączy do Astralis na liście drużyn aktywnie korzystających z graczy rezerwowych. – Kontraktowanie szóstego zawodnika, kiedy tego potrzebujesz, kiedy wszystko zaczyna się rozpadać, stało się już trendem. Zamierzam przedstawić szóstego zawodnika już przy formowaniu podstawowego składu. Kiedy ruszymy z miejsca, będę miał aktywnego szóstego gracza, który nie będzie tylko siedział na ławce. Będzie czynnie grał, będzie raczej ambasadorem marki, podczas gdy my będziemy uruchamiać działalność i stabilizować zespół – opowiadał Greer.

Co skłoniło działacza z Wysp Brytyjskich do takiej decyzji? Odpowiedź jest prosta: dodatkowy członek zespołu ma stanowić bufor bezpieczeństwa. – Szósty zawodnik będzie aktywnie zaangażowany w nasze treningi. Nie chodzi o to, żeby trzymać graczy w napięciu. Świat okazał się być bardzo nieprzewidywalny, więc jeśli ktoś będzie miał problemy z podróżami lub zachoruje, chcę mieć bardzo kompetentnego gracza, który zna swą rolę, wie, w jaki sposób gramy i jest bardzo wszechstronny. To jest mój plan. Nie podpisaliśmy jeszcze kontraktu z żadnym zawodnikiem, ale mam krótką listę kandydatów – zapewnia HenryG. – Będzie to ktoś, komu nie do końca wyszło, ale ma ogromny talent i duże doświadczenie. Osoba, której kariera potencjalnie nie potoczyła się po jej myśli, ale która zna smak lanów i dużych turniejów – dodaje.

CZYTAJ TEŻ:
Rewolucja na rynku transferowym. Cloud9 ujawnia szczegóły współpracy z ALEXEM

Wyznanie menedżera Cloud9 nie zostało pozostawione bez odzewu. Jeden z gospodarzy programu, Zvonimir Burazin, zaproponował nawet swojego kandydata: – W dobrej sytuacji pod względem wizowym. Dostępny. Doświadczony, ale nie za stary. Obdarzony niezłymi umiejętnościami. Niby osiągnął sukces, ale nie do końca. To musi być Pimp – stwierdził dziennikarz. Co na to HenryG? Ano Brytyjczyk bynajmniej nie odrzucił świeżego pomysłu, przyznając, iż Duńczyk rzeczywiście mógłby być odpowiednim wyborem. To pokazuje nam mniej więcej, w jakim kierunku podążają myśli Greera. Profesjonalna kariera Jacoba Winneche już od dawien dawna nie ma przecież nic wspólnego z zawodową grą – były reprezentant Teamu Liquid skupia się na streamowaniu oraz sporadycznie pojawia się na anglojęzycznych transmisjach z turniejów w roli eksperta.