Kibice MIBR od prawie trzech tygodni wyczekują na wieści dotyczące dywizji CS:GO. Oficjalnych przekazów ze strony organizacji jeszcze nie było, ale w odkrywaniu kształtu nowego składu mogą pomóc plotki. Doniesienia brazylijskiego portalu CSLive mówią o tym, że MIBR poczynił duże kroki w kierunku sprowadzenia Eduardo "dumau" Wolkmera. Ale to tylko ułamek informacji zawartych w artykule.

CZYTAJ TEŻ:
Stało się! MIBR pożegnał dwóch graczy oraz trenera i rozpoczyna przebudowę

Zaledwie szesnastoletni zawodnik Yeah Gaming uchodzi za jeden z największych talentów na latynoskiej scenie i wróży mu się ogromną karierę. Nic więc dziwnego, że dumau miał przykuć zainteresowanie MIBR, który podobno zawarł z nim i jego pracodawcą umowę ustną dotyczącą transferu. Mimo to nie ma stuprocentowej pewności, że Wolkmer znajdzie się w przebudowywanej drużynie. Jego los w znacznej mierze zależy od decyzji Gabriela "FalleNa" Toledo, Vito "kNg" Giuseppe oraz Alencara "trk" Rossato w sprawie pozostania w zespole, oraz planów samego klubu. A ten ma nie zamykać się na żadne rozwiązanie, w tym także stworzenie międzynarodowego zestawienia. Warto zaznaczyć, że zdaniem autora tekstu, Rafaela Ferreiry, formacja zatrudniła zagranicznego trenera, który miał zgodzić się na wyrzucenie Fernando "fera" Alvarengi i Epitácio "TACO" de Melo.

Przyszłość trzech "ocalałych" graczy w dalszym ciągu pozostaje pod znakiem zapytania. Cała trójka nie ukrywała swojej dezaprobaty dla zmian narzuconych przez działaczy, przy czym to FalleN posunął się najdalej i kilka godzin po ogłoszeniu roszad poprosił o przesunięcie na ławkę. Snajper otrzymał ponoć kilka propozycji z Europy, natomiast wszystkie odrzucił. 29-latek podobno czeka na kolejne oferty, choć równolegle ma być przekonywany przez MIBR do poprowadzenia nowego składu. Jeśli chodzi o trk i kNg, to oczekuje się, że obaj będą częścią kolejnego projektu, z tym że w przypadku Rossato prawdopodobieństwo tego zdarzenia ma być większe. Gdyby jednak organizacja postawiła na model międzynarodowy, to Giuseppe i Rossato nie byliby w nim uwzględnieni ze względu na trudności w komunikacji po angielsku.

CZYTAJ TEŻ:
FalleN chce ustąpić ze składu MIBR! „Nie jestem zadowolony z ostatniej decyzji”

Wygląda więc na to, że zarząd MIBR rozgrywa teraz długą partię szachów ze swoimi podopiecznymi. Klub musi uważnie obserwować posunięcia graczy i brać je pod uwagę przy planowaniu własnych ruchów.