Koniec sezonu w League of Legends to także okres transferów na profesjonalnej scenie. Wszak po Mistrzostwach Świata, których finał w tym roku zaplanowany jest na 31 października, zaczyna się przerwa od rozgrywek. Jest to idealny okres na przebudowę swoich składów, za co powoli zabierają się Evil Geniuses, rywalizujący w League of Legends Championship Series. Organizacja pożegnała się właśnie z głównym trenerem, Heo "Ireanem" Yeong-cheolem.

Geniusze Zła mogą zaliczyć 2020 rok w LoL-u do średnio udanych. Co prawda udało im się wystąpić w letnich play-offach LCS, gdzie stawką był wyjazd na Worlds. Trudno traktować to jednak jako poważne osiągnięcie, bo do fazy pucharowej awansowało osiem drużyn z dziesięciu rywalizujących w etapie zasadniczym. Co więcej, Evil Geniuses zakończyli play-offy zaledwie na 5-6. pozycji, ulegając kolejno FlyQuest oraz Cloud9.

Nic więc dziwnego, że formacja zaczyna roszady w składzie od głównego trenera. Zazwyczaj to właśnie osoby na tej pozycji mają najwięcej do powiedzenia w zakresie strategii zespołu. Trudno na chwilę obecną stwierdzić, czy zmiany skończą się zaledwie na wymianie trenera. Można jednak śmiało w to powątpiewać, jako że wczoraj wolnym agentem został Eric "Licorice" Ritchie, który z pewnością będzie jednym z bardziej pożądanych graczy w Ameryce Północnej. A to dopiero start okienka transferowego i liczba zawodników bez etatu zapewne wzrośnie.