Dla takich spotkań warto śledzić ESL Mistrzostwa Polski Jesień 2020! x-kom AGO i AVEZ Esport zapewniły nam Counter-Strike'a na najwyższym poziomie, czego dowodem są niezwykle bliskie wyniki na każdej z rozegranych tego wieczoru map. Efekt całego spektaklu jest taki – Ośmiornice zrewanżowały się za porażkę w finale wiosennej edycji krajowego czempionatu i pozostają w górnej drabince fazy pucharowej jesiennej edycji rozgrywek. Jastrzębie natomiast wyczerpały już margines błędu.
x-kom AGO | 1:2 | AVEZ Esport | ||
Overpass 14:16 | Mirage 16:14 | Train 13:16 |
Po zaciętym boju Actiny PACT z Izako Boars tego samego oczekiwaliśmy od drugiego dzisiejszego pojedynku. I trzeba powiedzieć, że Overpass, który zainaugurował starcie Jastrzębi z Ośmiornicami, dostarczył masę emocji. Od pierwszych minut batalia ta zapowiadała się na typowy mecz punkt za punkt, ewentualnie seria za serię. Nic więc dziwnego, że przez większość czasu tablica albo wskazywała remis, albo do patowej sytuacji było bardzo blisko. Trudno też mówić o jakiś konkretnych okresach lepszej gry jednej, bądź drugiej strony. Pierwsza połowa przebiegała wszak w dość chaotycznym tempie i ostatecznie przyniosła nam jednopunktowe prowadzenie AVEZ. Podopieczni Jędrzeja "bogdana" Rokity bardzo kiepsko weszli jednak w drugą część gry, bo rywal nagle zdobył cztery punkty z rzędu. Podrażniona tym faktem ekipa aktualnych wicemistrzów Polski odpowiedziała serią pięciu kolejnych oczek, ale po chwili znów napotkała opór przeciwnika. Ostatnie słowo należało jednak do Kuby "Markosia" Markowskiego i partnerów, którzy na finiszu wyszarpali niezwykle cenne zwycięstwo, które dało im prowadzenie w całej serii.
Aktualne informacje o ESL Mistrzostwach Polski znajdziesz w naszej relacji:
Po przenosinach na Mirage'a obraz gry zmienił się diametralnie. Zamiast zażartej walki o każde oczko obserwowaliśmy dominację Jastrzębi. Obrońcy tytułu świetnie radzili sobie w ofensywie i absolutnie nic nie zwiastowało problemów Damiana "Furlana" Kisłowskiego i partnerów. Trudno zresztą było w ogóle myśleć o jakimś cudownym comebacku ze strony AVEZ, gdy przeciwnik prowadził do przerwy aż 12:3. Okazało się jednak, że AGO w roli antyterrorystów nie czuje się już tak pewnie i z każdą minutą przewaga triumfatorów wiosennej edycji ESL MP malała. Ośmiornice, które mimo zakontraktowania dziś Kacpra "Ricziego Maszynki" Benca do końca rozgrywek korzystają z usług Pawła "byaliego" Bielińskiego, złapały wiatr w żagle i były bliskie doprowadzenia do wyrównania. Oponenci zdobyli jednak 15. punkt, ale i to nie był jeszcze gwóźdź do trumny, bo AVEZ dalej kwapiło się na dogrywkę. Finalnie w ostatniej rundzie regulaminowego czasu AGO zachowało więcej zimnej krwi i po szalonej mapie doprowadziło do wyrównania stanu rywalizacji.
Podrażnione nieudanym pościgiem za konkurentami AVEZ za wszelką cenę chciało pokazać, że jest na fali. Widać było to od startu walki na Trainie, gdzie Ośmiornice dominowały rywala i to nawet pomimo konieczności gry po stronie ofensywnej uchodzącej za trudniejszą na tej lokacji. Triumfalny marsz Piotra "nawrota" Nawrockiego i kompanów przerwał tylko na moment niezbyt znaczący zryw Jastrzębi. Powtórka z rozrywki nastąpiła dopiero na sam koniec połowy, gdy AGO także zdobyło dwa kolejne oczka, podwajając tym samy swój dorobek przed przerwą. Po zmianie stron Dominik "GruBy" Świderski wraz z kolegami za wszelką cenę próbowali wykorzystać chwilę słabości przeciwnika i na dobre wrócić go gry o triumf w meczu. Niemniej przewaga wicemistrzów kraju była na tyle spora, że nawet pojedynczo zdobywane punkty pozwalały zdecydowanie zbliżyć się do ostatecznego ciosu. W końcu i na ten przyszła pora, choć spotkanie trzymało w napięciu do końca.
Kolejna odsłona walki w play-offach ESL MP już jutro o 18:00. Wszystkie mecze wraz z polskim komentarzem oglądać można w ESL.TV Polska. Po więcej informacji na temat ESL Mistrzostw Polski Jesień 2020 zapraszamy do naszej relacji.