Od dłuższego czasu w kuluarach mówiło się, iż Misfits Gaming rozważa przeniesienie Tobiasza „Agresivoo” Ciby z akademii do głównego składu, który na co dzień występuje w League of Legends European Championship. Jednoznacznego potwierdzenia tych informacji jak nie było, tak nadal nie ma, lecz coraz więcej wskazuje na to, iż nasz rodak rzeczywiście zadebiutuje na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Takie doniesienia opublikował dziś bowiem Pablo Suárez z hiszpańskiej redakcji Esportmaniacos.

Operujący na górnej alejce zawodnik cały 2020 rok spędził w Misfits Premier, do którego przeszedł z devils.one. Na międzynarodowej arenie najlepszym rezultatem akademii Królików był ćwierćfinał letniej odsłony European Masters, w którym Ciba i spółka ulegli AGO ROGUE. Zaledwie kilka tygodni temu ekipa Agresivoo w świetnym stylu wygrała natomiast finały La Ligue Française 2020, a 2 listopada sam zawodnik w rozmowie z naszym portalem odniósł się do swojego ewentualnego angażu w LEC. Fragment tego wywiadu w niezmienionej wersji przypominamy poniżej.

CZYTAJ TEŻ:
Człowiek o wielu talentach zostaje w LEC. Deficio menadżerem Misfits Gaming

***

A jak pod tym względem wygląda Twoja sytuacja? Możesz skomentować plotki na temat potencjalnego angażu w LEC?

Plotki jak plotki. Ja nie mogę tego komentować, ale gdybym miał się pojawić w LEC to jestem przekonany, że dałbym sobie radę. Wydaje mi się, że nawet dobrze bym sobie radził i w klasyfikacji toplanerów znalazłbym się na miejscach 5-7., chociaż to zależy od tego kto finalnie by się tam znalazł. Zakładam, że nie będą to te same osobistości co w tym sezonie. Podtrzymuję jednak, że jeżeli bym się tam dostał, to na pewno bym sobie poradził, jako że jestem pewien swoich umiejętności. Liczę na to, że taka szansa będzie mi dana.

A jakbyś się znalazł finalnie w LEC, to przeciwko jakiemu toplanerowi chciałbyś spróbować swoich sił?

Szczerze mówiąc, to z każdym bym się chciał sprawdzić, ale najważniejszym testem byłby raczej Wunder.

Czyli można powiedzieć, że jesteś gotowy na najważniejsze europejskie rozgrywki?

Tak, na pewno. Jestem takiego zdania, że należy wierzyć w siebie. Samemu widzę po tym, jak gram, jakie decyzje podejmuję w grze, że każda drużyna mogłaby na mnie polegać. Nie bałbym się grać przeciwko żadnemu toplanerowi, który znajduje się obecnie w LEC.

W takim razie chciałem zadać ostatnie, standardowe pytanie na podsumowywanie rozmów. Jakie masz cele na przyszły rok?

Jestem w pełni takiego zdania, że jeżeli w 2021 roku nie uda mi się zagrać w LEC, to będzie to porażka.

***

CZYTAJ TEŻ:
Febiven nie zagra w LEC ani LCS w 2021

Według Esportmaniacos Agresivoo nie był pierwszym wyborem Misfits, bo Króliki rzekomo miały interesować się usługami Sergena "Broken Blade'a" Çelika. Ten ostatecznie ma jednak wylądować w FC Schalke 04, co polskich kibiców oczywiście nie martwi. Ciba może wszak zostać drugim Polakiem, który w przyszłym roku zadebiutuje w LEC. We wtorkową noc Rogue przeniosło przecież do swojej wyjściowej piątki Adriana "Trymbiego" Trybusa, który lato spędził w akademii Łotrzyków. Triumfator EU Masters zajął miejsce Oskara "Vandera" Bogdana, który łączony jest z transferem do... Królików, podobnie zresztą jak midlaner Vincent "Vetheo" Berrié. Dwóch Polaków w Rogue już mamy, a czy dwóch biało-czerwonych zagra także w Misfits? Byłoby pięknie!

Jeśli wszystkie dotychczasowe doniesienia potwierdzą się, skład Misfits w przyszłym roku będzie wyglądać tak:

Misfits Tobiasz „Agresivoo” Ciba
Iván “Razork” Martín Díaz
Vincent "Vetheo" Berrié
Kasper "Kobbe" Kobberup
Oskar "Vander" Bogdan