Co prawda Team Envy w fazie grupowej drugiego sezonu Flashpointa nie wygrał żadnego meczu, ale dzięki temu, że był najlepszym z najgorszych zespołów, to dostał drugą szansę na awans. Zespół Michała "MICHA" Müllera zmierzył się o awans z zawodnikami Gen.G i – co tu dużo mówić – szansę daną przez los wykorzystał w stu procentach, dzięki czemu zagra w play-offach.
Gen.G | 1:2 | Team Envy | ||
Train 16:8 | Nuke 13:16 | Dust2 3:16 |
Na dobry początek obie drużyny wylądowały na Trainie, czyli mapie wybranej przez Gen.G. Strona atakująca w wykonaniu zespołu Richarda "Xizta" Landströma nie była jednak tak przekonująca, jak wielu się spodziewało. Szwed i jego kompani wyprowadzili co prawda kilka celnych ciosów, ale nie ustrzegli się błędów przy obronie podłożonego ładunku wybuchowego, co skrzętnie wykorzystali podopieczni Jakuba "kubena" Gurczyńskiego. Na półmetku Gen.G miało tylko punkt przewagi i nic nie zwiastowało tego, co ostatecznie stało się po zmianie stron. A stała się rzecz, którą kibice Envy określić mogą jako "dramatyczną". Ataki formacji MICHA były bowiem szalenie nieskuteczne. Dość powiedzieć, że w drugiej części meczu zdobyła ona zaledwie jeden punkt, oddając pozostałe swojemu oponentowi i wracając z Traina na tarczy.
Nuke, którego wybrało Envy, od początku układał się po myśli tej drużyny. Nie przeszkadzał jej nawet fakt, że jako pierwsza grała po teoretycznie trudniejszej stronie. Ataki zespołu Gurczyńskiego były po prostu za trudne dla Gen.G, przez co już po kilkunastu minutach na tablicy wyników zagościło 5:0. Później co prawda Hansel "BnTeT" Ferdinand i jego koledzy zaczęli stawiać opór przeciwnikowi, ale było za późno, by wywalczyć pozytywny rezultat. Prowadzenie 9:6 dawało Envy pewien komfort, którego Gen.G ewidentnie brakowało. Formacja dwóch Polaków była doskonale przygotowana do obrony bombsite'ów, dzięki czemu z minuty na minutę była bliżej doprowadzenia do remisu w dużych punktach. Jednak Gen.G pogroziło jeszcze palcem, zanim potyczka dobiegła końca, niemniej i tak stało się nieuniknione – zatriumfowało Envy.
O tym, kto utrzyma się we Flashpoincie zadecydować miał pojedynek na Duście2. Naprawdę mocne otwarcie zaliczyli zawodnicy Envy, którzy już po chwili mogli pochwalić się wysokim prowadzeniem. W tym ogromną zasługę miał MICHU, który na dwóch poprzednich mapach nie był wyróżniającą się postacią. Gen.G pierwszą część batalii zakończyło z zaledwie trzema oczkami. Stan ten nie powiększył się w drugiej części, więc Envy zwyciężyło 16:3, a cały mecz 2:1.
W play-offach Flashpointa zobaczymy osiem drużyn. Szczegółowe informacje na temat rozgrywek znajdziecie w naszej relacji tekstowej.