Gdy w połowie grudnia AVEZ Esport podziękowało ze współpracę czterem członkom swojej dywizji CS:GO, mogliśmy tylko zgadywać, jaki kierunek obierze teraz organizacja. Możliwości były dwie: budowa nowego zespołu wokół Kamila „KEia” Pietkuna oraz Kacpra „Kylara” Walukiewicza albo sprzedaż utalentowanego duetu. Teraz wiadomo już, na co zdecydowali się włodarze Ośmiornic. Obaj zawodnicy oficjalnie pożegnali się z formacją.

KEi i Kylar dołączyli do AVEZ jesienią 2019 roku, gdy formacja na czas lanowego turnieju rozgrzewkowego przed startem Polskiej Ligi Esportowej dokooptowała do Michała "MOLSIEGO" Łąckiego graczy występujących dotychczas choćby w miksowym One More Time. Przyzwoity występ w Poznaniu okazał się początkiem dłuższej przygody, bo po kilku tygodniach organizacja postanowiła zakontraktować cały zespół, który w tak zwanym międzyczasie zdążył jeszcze stanąć na najniższym stopniu PLE. Ekipę szybko opuścił wprawdzie Olek „hades” Miśkiewicz, ale ściągnięty w jego miejsce Kuba "Markoś" Markowski nie zawodził. Ośmiornice stały się królami otwartych eliminacji, a o awans do Flashpointa pojechały walczyć do odległego Los Angeles. Drużyna zadomowiła się też w krajowej czołówce, w czym spora zasługa właśnie KEia i Kylara, którzy zaczęli wyrabiać sobie markę. Nie bez powodu w grudniu AVEZ zatrzymało w swoich szeregach właśnie tę dwójkę, prawda?

Uczciwie trzeba przyznać, iż w dorobku Pietkuna i Walukiewicza na razie próżno szukać spektakularnych sukcesów, nawet na krajowym podwórku. W KEiu i Kylarze pokładane są jednak spore nadzieje – dowodem jest niemałe zainteresowanie rodzimych organizacji usługami młodego duetu. Komu udało się dopiąć swego? Tego na razie nie wiemy, ale i tak już gratulujemy.

CZYTAJ TEŻ:
Tąpnięcie w AVEZ! Trzech graczy i trener opuszczają organizację