Za MIBR trudne dni – organizacja nie zdołała sprostać wymaganiom finansowym składu, który utworzyła na potrzeby ostatnich turniejów w roku. Co więcej, po fiasku negocjacji pojawiły się plotki, że Vito "kNg" Giuseppe i Alencar "trk" Rossato podążą drogą swoich kolegów, otwierając z nimi nowy projekt. W przypadku obu graczy to już nie tylko zwykłe plotki, ponieważ w istocie zrezygnowali z dalszej gry dla formacji.
CZYTAJ TEŻ: MIBR oficjalnie żegna trzech graczy i trenera. Co dalej z dywizją CS:GO? |
kNg dołączył do MIBR we wrześniu 2019 roku, wypełniając lukę po samym Marcelo "coldzerze" Davidzie. Niemniej 28-latek nie tak wyobrażał sobie reprezentowanie legendarnej marki, gdyż zespół regularnie zawodził oczekiwania fanów. Majowa zmiana Ignacio "meyerna" Meyera na Alencara "trk" Rossato zapewniła formacji krótkotrwały skok formy, natomiast w trakcie europejskiej kampanii ponownie, ale z nieznaną dotąd siłą, ujawniły się wszystkie jej mankamenty. Tym razem organizacja nie puściła tragicznych wyników płazem, odsuwając od składu Fernando "fera" Alvarengę, jak również Epitácio "TACO" de Melo, co nie spodobało się reszcie zawodników. W ślad za swoimi dobrymi kolegami poszedł dotychczasowy kapitan Gabriel "FalleN" Toledo, podczas gdy kNg i trk zgodzili się dalej zakładać koszulki MIBR. Giuseppe wziął na siebie dowodzenie tymczasowym zestawieniem z trzema zmiennikami na pokładzie, które organizacja chętnie zatrzymałaby na dłużej, gdyby nie stawiało wygórowanych, w jej oczach, żądań. Z perspektywy Giuseppe sytuacja wyglądała zgoła inaczej.
– Nie mogliśmy dogadać się z MIBR. Pieniądze nigdy nie były problemem, problemem był brak dialogu i znikome zainteresowanie drugiej strony, co w konsekwencji doprowadziło do tego, że podjęliśmy decyzję o poszukiwaniu nowego domu – tłumaczy snajper w długim oświadczeniu. – Muszę wziąć pod uwagę dyspozycję zespołu oraz moją formę indywidualną. Nie mogę przyjąć propozycji kontraktu, który zakłada obniżenie zarobków o 75%, bo to wbrew temu, w co wierzę i na co pracuję. Czasami w życiu pewne rzeczy nie idą zgodnie z planem, ale jestem pewien, że ten zespół ma przed sobą zwycięską ścieżkę. W związku z tym informuję was, że na własne życzenie przeniosłem się na ławkę rezerwowych i mam do zaoferowania solidny projekt z cogu, LUCASEM1 i HEN1M – napisał pod koniec, rozjaśniając swoją przyszłość. Choć trk nie został wymieniony z pseudonimu, to po czasie potwierdził przynależność do drużyny, dla której strategicznym celem jest teraz pozyskanie wsparcia organizacji.