Za nami premierowy dzień czwartego tygodnia League of Legends European Championship. Dzień, w którym na Summoner's Rifcie spotkali się dawni kompani z ROCCAT i H2K, Marcin "Jankos" Jankowski oraz Oskar "Vander" Bogdan, a dwie drużyny zamykające tabele pokazały się z nowymi zawodnikami.
Jedną z nich było Astralis, które bez Erlenda „Nukeducka” Holma, a z Felixem „MagiFelixem” Boströmem na środkowej alei, podejmowało dotąd dobrze prezentujące się FC Schalke 04. Pozycja w tabeli i liczba punktów w sezonie bardzo faworyzowały podopiecznych niemieckiego klubu sportowego, natomiast przekonaliśmy się, że nie zawsze wygrywa ten, za kim stoją liczby. Tak też było tym razem – dzięki wygranej nad Schalke Nikolay "Zanzarah" Akatov i spółka odbili się od dna, co nie udało się z kolei graczom Teamu Vitality. Pszczółki w debiucie z nowym botlanerem, Jušem „Crownshotem” Marušičem, poległy w starciu z EXCEL ESPORTS, ale to, co zobaczyliśmy w ich wykonaniu na serwerze, może napawać kibiców drużyny nadzieją, że od teraz będzie już tylko lepiej i play-offy nie są marzeniem ściętej głowy.
Miejsce premiujące awansem do fazy pucharowej chcieliby także w obozie Misfits Gaming, jednak dzisiaj Króliki nie przybliżyły się do osiągnięcia tego celu. Po prawdzie to mało kto oczekiwał od ekipy Vandera zwycięstwa w piątek, bo po drugiej stronie mapy stało samo G2 Esports. Oczywiście nikt nie obraziłby się na zwycięstwo z Samurajami, ale bardziej prawdopodobne było zapisanie szóstej porażki na koncie Misfits. I rzeczywiście, półfinaliści mistrzostw świata nie potknęli się w starciu z przeciwnikami z dolnych rejonów stawki, aczkolwiek za sprawą swojej niefrasobliwości musieli włożyć w pojedynek znacznie więcej energii niż zapewne sami zakładali. Wszak zniszczenie wrogiego Nexusa zajęło im ponad 40 minut, a powinno wydarzyć się z dobry kwadrans wcześniej.
Problemów ze skończeniem gry nie miało za to Rogue. Łotrzyki w przekonującym stylu ograły MAD Lions, w związku z czym obroniły pierwszą pozycję przed G2. Ósmą rundę spotkań zwieńczyły Fnatic oraz SK Gaming, czyli zespoły, które w tabeli dzielił tylko jeden punkt. Na papierze było to najbardziej wyrównane piątkowe zestawienie, fizycznie już niekoniecznie. Pomarańczowo-Czarni reprezentowani przez Oskara "Selfmade'a" Boderka byli dziś w bardzo wysokiej formie, podczas gdy jego była drużyna bez dwóch zdań nie miała najlepszego wieczoru w sezonie.
Komplet piątkowych rezultatów:
12 lutego | ||||||
18:00 | Astralis | 1:0 | FC Schalke 04 | BO1 | ||
19:00 | EXCEL ESPORTS Czekolad |
1:0 | Team Vitality | BO1 | ||
20:00 | G2 Esports Jankos |
1:0 | Misfits Gaming Vander |
BO1 | ||
21:00 | Rogue Inspired, Trymbi |
1:0 | MAD Lions | BO1 | ||
22:00 | SK Gaming | 0:1 | Fnatic Selfmade |
BO1 |
Aktualna tabela rozgrywek:
# | Drużyna | M | W | P | % wygranych | |
1. | Rogue | 8 | 7 | 1 | 88% | |
2. | G2 Esports | 8 | 6 | 2 | 75% | |
3. | EXCEL ESPORTS | 8 | 5 | 3 | 63% | |
3. | FC Schalke 04 | 8 | 5 | 3 | 63% | |
3. | Fnatic | 8 | 5 | 3 | 63% | |
6. | MAD Lions | 8 | 4 | 4 | 50% | |
7. | SK Gaming | 8 | 3 | 5 | 38% | |
8. | Astralis | 8 | 2 | 6 | 25% | |
8. | Misfits Gaming | 8 | 2 | 6 | 25% | |
10. | Team Vitality | 8 | 1 | 7 | 13% |
Legenda: | |
Awans do górnej części drabinki fazy pucharowej | |
Awans do dolnej części drabinki fazy pucharowej | |
Brak awansu do fazy pucharowej |
Jutro druga część czwartego tygodnia, którą okrasi konfrontacja na szczycie pomiędzy Rogue i G2 Esports. Wszystkie mecze League of Legends European Championship będziecie mogli obejrzeć z polskim komentarzem na kanałach Polsat Games. Transmisja będzie dostępna w telewizji, na Twitchu oraz w serwisie YouTube. Po więcej informacji dotyczących LEC 2021 Spring Split zapraszamy do naszej relacji tekstowej: