O tym, że Finn "karrigan" Andersen definitywnie rozstanie się z mousesports mówiło się od dłuższego czasu. Dziś nadeszła w końcu oficjalna informacja – organizacja pożegnała Duńczyka, więc wydaje się, że ten jest coraz bliżej powrotu do swojego byłego pracodawcy.
Plotki o tym, że Andersen opuści szeregi wywodzącej się z Niemiec drużyny, pojawiły się w ostatnich miesiącach 2020 roku. W styczniu natomiast przedstawiciele mouz zapowiadali, że przygotowują się na jego ewentualne odejście, zapewniając, że rozmawiali o przedłużeniu współpracy. Od kilku dni przesądzone było jednak, że rozmowy spełzły na niczym.
W ubiegłą środę mousesports zaprezentowało bowiem nowego członka składu CS:GO. Tym został Christopher „dexter” Nong, który z miejsca objął funkcję prowadzącego formacji, więc karrigan stał się, mówiąc kolokwialnie, piątym kołem u wozu. Dziś niemieccy włodarze w oficjalnym komunikacie podziękowali Finnowi Andersenowi za ostatnie dwa lata współpracy, w których trakcie ekipa Duńczyka wygrała m.in. DreamHack Open Tours 2019 czy 10. edycję ESL Pro League.
Wystarczy połączyć poszczególne kropki, by wywnioskować, jaka drużyna będzie kolejnym przystankiem w karierze karrigana. Od dłuższego czasu mówi się o jego powrocie do FaZe Clanu, który bez wątpienia potrzebuje prowadzącego z krwi i kości. Mając na uwadze medialne doniesienia, pożegnanie z FC Olofa "olofmeistera" Kajbjera, czy zapowiedzi Marcelo "coldzery" Dawida o ściągnięciu prowadzącego, wszystko wydaje się jasne.
Kiedy spodziewać się oficjalnego ogłoszenia karrigana w FaZe? Na dniach. Zespół 18 lub 19 lutego rozpocznie rywalizację w fazie grupowej IEM Katowice 2021, do której najprawdopodobniej przystąpi z Duńczykiem w składzie.