W połowie stycznia PGE Turów Zgorzelec zaprezentował nam swój nowy skład CS:GO. Skład dość nietypowy, złożony m.in. z powracającego do gry po długiej przerwie Karola "repo" Cybulskiego oraz graczy, którzy wcześniej nie błyszczeli w Pompa Teamie.
Na papierze nie wyglądało to więc najlepiej, to też nie było wielkim zaskoczeniem, gdy wyniki dalekie były od ideału. Zespół nie poradził sobie w żadnym turnieju eliminacyjnym, w którym przyszło mu brać udział, przez co ominęły go m.in. ESL Mistrzostwa Polski oraz Fantasyexpo Cup. Jakby tego było mało, bardzo szybko zaczęło dochodzić do pierwszych roszad kadrowych i już w lutym poza ekipą znaleźli się Błażej „zaNNN” Bączkowski oraz testowany Wojciech „bensty” Duda.
Duet ten zastąpili wówczas Adrian "frox" Drozd i Dawid „Layner” Falczyński, ale tylko ten pierwszy nadal jest członkiem formacji z Dolnego Śląska. Drugi natomiast znalazł się w grupie trzech zawodników, którzy na przełomie minionego i obecnego tygodnia zakończyli swoją współpracę z PGE Turowem. Poza Falczyńskim taki los spotkał też Mariusza „SKRZYNKĘ” Jarząba i Rafała „iso” Tynca. W wyniku tego skład skurczył się do zaledwie dwóch osób, a jego przyszłość znalazła się pod ogromnym znakiem zapytania.
W tej sytuacji skład PGE Turowa Zgorzelec prezentuje się następująco:
- Karol „repo” Cybulski
- Adrian "frox" Drozd