Pozostał już tylko jeden mecz do rozegrania w ramach Intel Extreme Masters Summer 2021. Przed nami wielki finał, w którym naprzeciwko siebie staną Gambit Esports oraz niepokonane jak dotychczas OG. Dwa mocne, międzynarodowe składy, napędzane przez swoje gwiazdy – odpowiednio Dmitrya "sh1ro" Sokolova oraz Mateusza "mantuu" Wilczewskiego. Ale tylko jeden z nich będzie mógł na koniec dnia wznieść ręce w geście triumfu, świętując zdobycie mistrzowskiego tytułu oraz głównej nagrody w wysokości 100 tysięcy dolarów.

OG vs
(16:00, BO5)
Gambit Esports

Dla OG awans do finału jest dowodem na słuszność podjętych niedawno decyzji o kadrowych roszadach. Wszak na pierwszy rzut oka rozstanie z tak doświadczonymi zawodnikami, jak Issa "ISSAA" Murad oraz przede wszystkim Nathan "NBK-" Schmitt, mogło budzić pewne obawy. Finalnie jednak ruch ten okazał się jak najbardziej słuszny. Zwłaszcza przyjście Shahara "flameZa" Shushana miało ogromny wpływ na postawę międzynarodowego składu, wyraźnie zwiększając jego siłę ognia. Podczas IEM-a to właśnie Izraelczyk był obok mantuu najmocniejszym punktem zespołu, znacznie przyczyniając się do kolejnych zwycięstw. Zwycięstw, których licznik zatrzymał się jak na razie na liczbie cztery, bo ekipa nie doznała jeszcze goryczy porażki, pozostawiając w pokonanym polu m.in. Ninjas in Pyjamas oraz Virtus.pro.

Nieco inaczej wyglądała sytuacja Gambit. Drużyna z Europy Wschodniej w niezmienionym składzie występuje już od blisko roku i ostatnio dało to efekt w postaci sukcesów podczas IEM Katowice 2021 i EPIC CIS League. Niemniej IEM Summer zaczął się dla podopiecznych Konstantina "groove'a" Pikinera najgorzej jak mógł, bo już w drugiej rundzie zostali oni pokonani przez Team Vitality i tym samym spadli do dolnej części drabinki grupy A. Na swoje szczęście, gracze z regionu CIS nie pozwolili sobie już na żadne kolejne potknięcie i w kolejnych dniach rozprawili się chociażby z Astralis czy Evil Geniuses Michała "MICHA" Müllera, wczoraj zaś odprawili z kwitkiem głównych faworytów turnieju, czyli G2 Esports.


Sprawdź ofertę STS:


No dobrze, ale kto wygra wielki finał? Cóż, według ekspertów STS-u za faworyta uchodzić będzie Gambit i trudno się dziwić takiemu osądowi bukmachera, bo przecież mowa tutaj o liderze światowego rankingu. W związku z tym kurs na zwycięstwo wschodnioeuropejskiej formacji wynosi 1,35, podczas gdy w przypadku OG wzrasta on do aż 3,21. To wyraźnie pokazuje, że triumf mantuu i spółki uważany będzie za naprawdę spore zaskoczenie. Wiele jednak w tym wypadku zależeć będzie od postawy samego Polaka, który w trakcie IEM-a pokazywał się dotychczas z jak najlepszej strony. Czy podobnie będzie i tym razem? Jeżeli obstawimy, że 23-latek na pierwszej mapie zdobędzie co najmniej 19 fragów, to będziemy mieli szansę, by pomnożyć nasz wkład o 1,80.

Co odważniejsi mogą spróbować przewidzieć dokładny wynik całej potyczki. Najbardziej opłacalne, ale jednocześnie najbardziej ryzykowne jest wytypowanie, że to OG zatriumfuje wynikiem 3:0. Gdyby jakimś cudem tak się stało, to my za każde postawione na takie wydarzenie 100 zł otrzymalibyśmy 938 zł. Inna opcja to zagranie na ekipę Wilczewskiego z handicapem -2,5. Wówczas w przypadku sukcesu również pomnożymy nasz wkład o 9,38. A przy okazji obstawiania warto także dokładnie przyjrzeć się innym ofertom od STS-u, przy okazji korzystając z przygotowanych przez firmę bonusów bukmacherskich.

Spotkanie pomiędzy OG a Gambit Esports rozpocznie się o godzinie 16:00 i rozegrane zostanie w systemie BO5. Obejrzeć je wraz z polskim komentarzem obejrzeć będzie można w ESL.TV Polska. Po więcej informacji na temat IEM Summer 2021 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.

Artykuł sponsorowany