Niestety Mateusz "mantuu" Wilczewski musi na później odłożyć marzenia o pierwszym znaczącym triumfie w barwach OG. Ekipa Polaka przegrała bowiem w wielkim finale Intel Extreme Masters Summer 2021, uznając wyższość liderów światowego rankingu z Gambit Esports wynikiem aż 0:3.

OG 0 : 3 Gambit Esports
Mirage 14:16 Dust2 11:16 Overpass 7:16
 Inferno   Ancient 

Finałowy mecz nie zaczął się w szczególny sposób. Ot najpierw punktowało Gambit, a potem OG, ale w gruncie rzeczy nic z tego nie wynikało, bo żadna z ekip nie potrafiła na dobre zdominować swojego rywala. Oczywiście nie oznacza to, że nie działo się kompletnie nic, bo np. w szóstej rundzie byliśmy świadkami ace'a autorstwa Valdemara "valde" Vangsy. Ten w teorii powinien natchnąć kolegów Duńczyka do lepszej gry, ale nic takiego nie miało miejsca. Ba, stało się wręcz przeciwnie, bo międzynarodowy skład mimo gry po teoretycznie łatwiejszej stronie na przerwę schodził z niekorzystnym dla siebie wynikiem 7:8, co nie było dobrym prognostykiem na przyszłość. Na swoje szczęście jednak gracze OG nie poddali się i po przejściu do ataku zdobyli się na kolejny zryw, dzięki któremu wyszli nawet na dwupunktowe prowadzenie. Jak się potem okazało, dla mantuu i jego kolegów były to ostatnie chwile radości, bo to Gambit postawiło kropkę nad i. Ekipa z regionu CIS zręcznie odrobiła wszelkie straty, a potem mimo oporu ze strony rywali rzutem na taśmę przechyliła szalę na swoją stronę, triumfując 16:14.

W tej sytuacji OG musiało szukać szczęścia na wybranym przez siebie Duście2. I początkowo wydawało się, że Wilczewski wraz z kolegami faktycznie mogą owo szczęście tam znaleźć, bo zanotowali oni naprawdę piorunujący start. Dość powiedzieć, że po dziesięciu rundach to właśnie oni mogli pochwalić się sześciopunktową przewagą, która gwarantowała im, że na przerwę zejdą jako liderzy. Problem w tym, że okazałe prowadzenie jeszcze przed zmianą stron zaczęło w zastraszającym tempie topnieć za sprawą świetnej gry Gambit, w efekcie czego po zakończeniu pierwszej połowy oba zespoły dzieliło już tylko oczko. To niepowodzenie wyraźnie podkopało morale podopiecznych Caspera "ruggaha" Due, którzy w połowie numer dwa już się nie podnieśli. Nie, żeby nie próbowali, ale starania te nie dały żadnych wymiernych korzyści, bo to piątka z Europy Wschodniej znowu była górą, tym razem wynikiem 16:11.

Potem przyszła pora na Overpassa, który mógł być jednocześnie ostatnią mapą niedzielnego finału. Jednak, aby tak się stało, Gambit musiało wygrać i ewidentnie miało zamiar to zrobić. Gracze z regionu CIS mimo dość przeciętnego początku w kilka minut przejęli inicjatywę, a warto nadmienić, że grali oni w natarciu! Nie robiło im to jednak różnicy, bo raz po raz skutecznie nacierali na bombsite'y OG i nierzadko nie musieli nawet doprowadzać do eksplozji bomby, bo wcześniej eliminowali z serwera wszystkich przeciwników. Tak naprawdę ekipa mantuu tylko w pierwszych rundach mogła mieć jeszcze nadzieję na to, że uda jej się odwrócić losy rywalizacji. Potem na nadzieję nie było już miejsca, bo zespół spod znaku czerwonej gwiazdy był po prostu lepszy. I to lepszy na tyle, że także przegrana w drugiej połowie pistoletówka nie zrobiła na nim wrażenia, bo on pewnie parł po zwycięstwo. I osiągnął je w sposób nadwyraz łatwy, zwyciężając 16:7 i zamykając cały wielki finał wynikiem 3:0.

Końcowa klasyfikacja Intel Extreme Masters Summer 2021:

1. Gambit Esports 100 000 $
2. OG 42 000 $
3-4. G2 Esports, Team Vitality 20 000 $
5-6. Evil Geniuses, Virtus.pro 10 000 $
7-8. Complexity Gaming, Ninjas in Pyjamas 6 000 $
9-12. Astralis, FPX, Heroic, Team Spirit 5 000 $
13-16. Extra Salt, Fnatic, Imperial Esports, Sprout 4 000 $