Na koniec piątkowych meczów League of Legends European Championship G2 Esports zmierzyło się z Astralis. Pod koniec poprzedniej rundy czołowych europejskich rozgrywek LoL-a zdecydowana większość wskazałaby G2 jako bezsprzecznego faworyta, ale po pierwszym tygodniu letniej fazy zasadniczej aż taka pewność mogłaby okazać się zgubna. I faktycznie, zamiast bardzo pewnej wygranej Samurajów oglądaliśmy zacięte starcie, aczkolwiek koniec końców zakończyło się ono wygraną G2. Tym samym po dzisiejszych meczach zespół Marcina "Jankosa" Jankowskiego zajmuje fotel lidera ex aequo z Rogue i Misfits Gaming.
G2 Esports | 1:0 | Astralis | ||||
Wunder Gragas |
WhiteKnight Lee Sin |
|||||
Jankos Xin Zhao |
Zanzarah Rumble |
|||||
Caps Akali |
MaxiFelix Lucian |
|||||
Rekkles Tristana |
Jeskla Karthus |
|||||
Mikyx Braum |
promisq Nautilus |
Na pierwszą krew nie musieliśmy długo czekać, bo ta została przelana już w trzeciej minucie – i to bez udziału jakiegokolwiek dżunglera. Wtedy to z życiem pożegnał się duet Astralis, a Martin "Rekkles" Larsson i Mihael "Mikyx" Mehle zgarnęli po jednej eliminacji. Co prawda w siódmej minucie poskromiony został Rasmus "Caps" Winther, ale wkrótce po tym Duńczyk samodzielnie był w stanie wyłączyć wrogiego midlanera z gry.
Jednak mimo drobnej przewagi w złocie po stronie Samurajów to Astralis zgarnęło obie większe bestie z rzeki i wczesna wygrana G2 miała coraz mniejsze znaczenie. Zwłaszcza że kolejne walki na Summoner's Rifcie padały już łupem AST, które z czasem kompletnie zniwelowało różnicę w złocie, a nawet wysunęło się na prowadzenie. Szczególnie silny był Rumble w rękach Nikolaya "Zanzaraha" Akatova – Rosjanin w ciągu pierwszych dwudziestu minut gry zgarnął po cztery eliminacje i asysty, samemu nie padając ani razu.
G2 w samą porę się przebudziło i w efekcie kolejne teamfighty były już znacznie bardziej wyrównane, ba – gdy Tristana i Akali nabrały już sił, Astralis miało jeszcze mniej do powiedzenia. W trzydziestej minucie udało się wyeliminować Capsa i wydawało się, że podopieczni duńskiej organizacji mogą jeszcze powalczyć w tym meczu, lecz niespełna minutę później na konto G2 trafiło wzmocnienie Nashora. Na postawienie kropki nad i nie musieliśmy już długo czekać. W 32. minucie Astralis zostało unicestwione, a Jankos i spółka mogli spokojnie dopełnić dzieła zniszczenia.
I to tyle w kwestii dzisiejszych meczów LEC. Najlepsze zmagania League of Legends w Europie wrócą już jutro od 17:00 – piąty dzień letniej fazy zasadniczej zainauguruje pojedynek zamykających tabelę Teamu Vitality i SK Gaming. Najbardziej emocjonujące spotkanie czeka nas bez cienia wątpliwości na koniec sobotniej rywalizacji. Drugą kolejkę LEC zwieńczy bowiem starcie Rogue z G2 Esports. Pełny harmonogram i więcej informacji dotyczących LEC 2021 Summer Split znajdziecie w naszej relacji tekstowej: