Ostatnie tygodnie były w szeregach Izako Boars okresem bardzo burzliwym. Ekipa borykała się bowiem z licznymi problemami kadrowymi i ostatecznie dokonała w swoim składzie aż trzech roszad – i to takich o dość znaczącym charakterze.
Zmiany i... urlop
Do zespołu dołączyli bowiem Paweł "byali" Bieliński, Arek "Vegi" Nawojski oraz Karol "Enzo" Lasota, którzy zastąpili Michała "mono" Gabszewicza oraz oddanych do akademii mousesports Kamila „siuhego” Szkaradka i Huberta „Szejna” Światłego. Tak duże zmiany oznaczają, że przed Dzikami znowu sporo pracy, ale dziś wiemy już, że ekipa znajdzie też czas na urlopy, co przyznał w opublikowanym przez siebie wpisie w mediach społecznościowych snajper IB, Daniel "STOMP" Płomiński. – Trenujemy wspólnie już prawie 2 tygodnie i nachodzi pierwszy sprawdzian w postaci oficjalnych meczów oraz turnieju offline'owego w Gdańsku. Po turniejach, które się zbliżają, planujemy zrobić sobie wakacje i wjechać na całego po przerwie. Ostatnie miesiące były ciężkie, dlatego stwierdziliśmy, że to idealny moment, aby taką przerwę zrobić i oczyścić głowę. Brzmi to dosyć dziwnie, że nowy skład i od razu przerwa, ale po natłoku tych wszystkich rzeczy jest to potrzebne, aby odetchnąć psychicznie – stwierdził 26-latek.
Problemy z COVID-em
Mimo wszystko tak duże modyfikacje w składzie są z pewnością sporym rozczarowaniem dla fanów organizacji Piotra "izaka" Skowyrskiego. Zespół w swoim dotychczasowym zestawieniu osiągał bowiem niezłe wyniki i były nadzieje, że z czasem zacznie prezentować się jeszcze lepiej. Potem jednak pojawiły się problemy m.in. związane z ciągłymi zmianami i koniecznością korzystania z pomocy zmienników. Bardzo długo nikt nie komentował powodów tych wszystkich przetasowań i dopiero STOMP ujawnił, co w ostatnich tygodniach działo się w ekipie. A działo się sporo, bo o ból głowy podopiecznych Bartosza "Hypera" Wolnego przyprawiały nie tylko problemy zdrowotne mono, ale i... zachorowania na COVID, które pojawiły się wśród członków drużyny.
– Nasz stary skład miał bardzo duży potencjał [...]. Niestety, ale po dobrych chwilach przyszła czarna chmura, która ciągnęła się z nami aż do wykupienia siuhego i Szejna do innej organizacji. Wiele osób zastanawiało się co się dzieje, ale nie było konkretnej odpowiedzi – zaczął Płomiński. – Pierwsza rzecz, która nas dotknęła, była na bootcampie. Mianowicie, przepracowaliśmy solidnie 7 dni z 10-dniowego zgrupowania, aż do momentu sesji zdjęciowej, po której okazało się, że wszyscy z drużyny pochorowali na COVID. Zmusiło nas to do wcześniejszego powrotu do domów. Wiadomo jak wygląda sytuacja na świecie i jak niektórzy ciężko przechodzą tę chorobę. Wykluczyło nas to na prawie 2 tygodnie, treningi bardzo mocno ograniczone i granie oficjali z doskoku. Krótko po tym siuhy nie był w stanie wrócić do domu przez pozytywne testy i zatrzymało go to w Polsce na prawie 2 miesiące. Powoli wszystko wracało do normy, do momentu kiedy zaczęły pojawiać się problemy zdrowotne mono. Niestety, ale tutaj też nie mieliśmy pola do popisu i musieliśmy grać ze stand-inami bądź z Hyperem przez prawie miesiąc czasu. Na dodatek tego wszystkiego zdarzały się u nas problemy z internetem/prądem i wieloma innymi rzeczami, które utrudniały nam trenowanie/granie – dodał.
Okres pełen sukcesów i problemów
Ostatecznie przy wsparciu mono, Szejna i siuhego Dziki Izaka wygrały m.in. ESEA Advanced i powróciły do ESEA Premier, a do tego dołożyły też triumfy podczas Esport Tour PRO Autumn 2020, Polish Esport Cup Fall 2020 oraz ESPORT NOW Cup. – Okres, w którym graliśmy wspólnie wspominam bardzo dobrze, ale był on też bardzo męczący przez wszystkie problemy, które napotkaliśmy na swojej drodze. Chłopakom życzę jak najlepiej, bo bardzo ich polubiłem i czułem się trochę jak starszy brat – zapewnił STOMP. Jednocześnie 26-latek odniósł się także do rozstania z Gabszewiczem, wraz z którym miał już okazję grać w przeszłości w x-kom teamie, Illuminar Gaming oraz Valhalli. – Niestety, ale czasami tak bywa i nasze drogi musiały się rozejść, mimo że jest to jedna z moich najbardziej lubianych osób, które poznałem w esporcie – zakończył swój wpis Płomiński.
Jak już pewnie wiecie, rozpoczął się nowy etap w Izako Boars i do naszego składu dołączyli Paweł "byali" Bieliński, Arek...
Opublikowany przez Daniel "STOMP" Płomiński Sobota, 3 lipca 2021