Kolejny mecz w ramach play-offów Ultraligi już za nami. K1CK zmierzyło się w starciu o być albo nie być z Illuminar Gaming. Niespodziewanie wicemistrzowie rozgrywek musieli uznać wyższość graczy spod szyldu Oka. To oznacza, że IHG zmierzy się za tydzień z Teamem ESCA Gaming. Reprezentanci portugalskiej organizacji natomiast żegnają się z bieżącą odsłoną rywalizacji.

K1CK 2:3 Illuminar Gaming
IHG 0:1 K1
LeQu
Camille
Sacre
Renekton
Chris
Xin Zhao
Stefan
Lee Sin
Eścik
Sett
Matislaw
LeBlanc
ZAMULEK
Ziggs
Puki Style
Miss Fortune
xCharm
Leona
Raxxo
Alistar

Na przelanie pierwszej krwi w potyczce otwierającej serię musieliśmy poczekać do okolic szóstej minuty. Wtedy Stefan "Stefan" Nikolić w odpowiednim momencie zjawił się na środku, aby skarcić gank przeciwnego leśnika, posyłając go do piachu. Poza tym agresji we wczesnym etapie gry raczej nie uświadczyliśmy, bowiem jedyna walka drużynowa wywiązała się przy leżu Herolda, która zakończyła się podziałem pojedynczych zabójstw.

Wynik w eliminacjach był jednak jedynym, w którym reprezentanci Illuminar nie odstawali za bardzo. Zawodnicy portugalskiej organizacji dominowali w zabitych stworach praktycznie na każdej linii, a do tego jeszcze przed wybiciem kwadransa mieli na swoim koncie już dwa smoki. Koniec końców wicemistrzowie zmagań objęli prowadzenie również i w zabójstwach, dzięki niezwykle korzystnej wymianie podczas walki o trzeciego smoka.

Szanse Krystiana "Chrisa" Dobrzańskiego i spółki na ewentualne odwrócenie losów rozgrywki topniały z każdą sekundą, a K1CK nawet nie myślało o spuszczeniu z tonu. Wraz z pojawieniem się czwartego drake'a na mapie doszło do kolejnej bójki. Ta o dziwo zaczęła się bardzo dobrze dla graczy IHG, jednak ostatecznie to rywale wyszli z niej zwycięsko, dopisując sobie Duszę Smoka Górskiego. Niedługo później podopieczni Emanuela "Emiego" Ursachiego zgarnęli wzmocnienie Nashora i zaczęli pukać do bram bazy przeciwnika. Ostateczny cios zadali oni przed 31. minutą, wysuwając się na prowadzenie w serii.

K1 0:1 IHG
Sacre
Dr. Mundo
LeQu
Fiora
Stefan
Lee Sin
Chris
Lillia
Matislaw
Corki
Eścik
Orianna
Puki Style
Varus
ZAMULEK
Aphelios
Raxxo
Braum
xCharm
Thresh

W drugiej grze K1CK starało się utrzymać tempo z poprzedniej rozgrywki, toteż bardzo szybko zabrało się za szukanie korzystnych sytuacji. Pierwsza z nich miała potencjalnie być na górnej alei, lecz tam podczas nurkowania upadł Mateusz "Matislaw" Zagórski, jednak nikt nie otrzymał zabójstwa, bowiem środkowy został zastrzelony przez wieżę. W tym samym czasie na dole pojawił Lee Sin i z pomocą duetu wicemistrzów Polski zdołał poskromić dwójkę oponentów. Chwilę później natomiast Illuminar zrewanżowało się wykluczeniem dwójki botlanerów.

Tym razem IHG znalazło odpowiedź na zagrania przeciwników i przez długi czas utrzymywało taką samą ilość złota co oni. Co więcej w okolicach 19. minuty czerwoni zaczęli powoli przeważać w funduszach, dzięki skutecznym odwracaniu walk inicjowanych przez wrogów. Ekipa Chrisa delikatnie prowadziła przez kolejne dziesięć minut, jednak wtedy K1CK dało radę przejąć Barona. Było to jednak bardzo trudne, gdyż gracze Illuminar nie dawali za wygraną, i ostatecznie niebiescy przypłacili kreaturę trzema zgonami.

Mecz się wyrównał, a etap rozgrywki był już na tyle zaawansowany, że jeden błąd mógł przeważyć szalę zwycięstwa na jedną ze stron. Tak też się stało podczas walki o kolejnego Nashora. W tej triumfowali gracze spod szyldu Oka, przejmując fioletowe wzmocnienie i momentalnie szarżując w struktury rywala. Minęło kilkadziesiąt sekund a Nexus niebieskich był już ruiną.

IHG 0:1 K1
LeQu
Renekton
Sacre
Gnar
Chris
Viego
Stefan
Lee Sin
Eścik
Orianna
Matislaw
Syndra
ZAMULEK
Tristana
Puki Style
Ezreal
xCharm
Braum
Raxxo
Alistar

Pierwsze zabójstwo w trzeciej potyczce padło jeszcze przed czwartą minutą. Wtedy to trójka graczy Illuminar znalazła się na środku aby poskromić Matislawa. Czerwoni nie pozostali dłużni i kilka chwil później odwdzięczyli się podobną eliminacją na przeciwnym midlanerze. Obydwie drużyny szukały okazji na utarcie nosa rywalowi, jednak walki były dość chaotyczne. Z całego zamieszania bardziej zadowoleni byli podopieczni Barłomieja "VoVa" Ryla, którzy w jego trakcie zdobyli kilka istotnych wykluczeń.

Przewaga nie była jednak na tyle duża, żeby K1CK miało się czego bać. Wręcz przeciwnie – to Puki i spółka zdobyli punkt duszowy, czym mogli zagrozić oponentom. Nie inaczej się wydarzyło, bowiem najbliższa potyczka miała miejsce właśnie po pojawieniu się czwartego smoka. Ten padł łupem Illuminar, natomiast w walce triumfowała ekipa Stefana. Toni "Sacre" Sabalić pokusił się nawet o potrójne zabójstwo, i wraz ze swoją zgrają udał się uśmiercić Barona.

Wrota do zwycięstwa stanęły przed wicemistrzami Polski otworem. Ci starali się jak najlepiej wykorzystać Nashora, rozbijając dwa wrogie inhibitory. Zaraz po tym udało im się dopisać jeszcze Duszę Smoka Górskiego. IHG jednak znów znalazło dobrą walkę, dzięki której zmniejszyło dość mocno różnicę w funduszach. To jednak na nic się zdało, gdyż K1CK zgarnęło kolejnego fioletowego potwora i od razu zaczęło napierać na rywali. Niebiescy nie dali rady się wybronić i ich rdzeń upadł chwilę po 33. minucie.

K1 0:1 IHG
Sacre
Sejuani
LeQu
Camille
Stefan
Viego
Chris
Lee Sin
Matislaw
Orianna
Eścik
Viktor
Puki Style
Miss Fortune
ZAMULEK
Varus
Raxxo
Thresh
xCharm
Leona

Jak na razie wszystkie starcia wygrała strona czerwona, toteż Illuminar z nożem na gardle zdecydowało się wybrać właśnie ją. W czwartej potyczce tablica wyników bardzo szybko się otworzyła, a to za sprawą na pierwszy rzut oka zwykłego ganku Stefana na górze. Ostatecznie udział w bójce brało aż siedmiu zawodników, a więcej korzyści wyciągnęli z niej reprezentanci IHG. Podobnie jednak jak w starciu otwierającym serię to K1Ck prowadziło w stworach na większości alejek.

Tym razem było nieco inaczej, bowiem Illuminar szybko zniwelowało deficyt. W okolicach dwudziestej minuty obydwa zespoły zgromadziły taką samą ilość funduszy, toteż faworyta spotkania mogliśmy szukać na próżno. Taki stan utrzymywał się przez kolejne osiem minut, gdyż dopiero wtedy drużyny ponownie się ze sobą starły. Minimalnie lepsi okazali się być Dominik "ZAMULEK" Biela i jego kompani, choć tak naprawdę niewiele się zmieniło.

Dużo więcej wyjaśniła walka w 33. minucie, gdzie IHG poskromiło dwójkę przeciwników i zapisało na swoje konto Duszę Smoka Oceanicznego. Od tego momentu podopieczni VoVa zaczęli prowadzić w spotkaniu i nie wypuścili już przewagi z rąk do samego końca. Ostateczny triumf przypieczętowali oni w 38. minucie.

IHG 1:0 K1
LeQu
Gnar
Sacre
Kennen
Chris
Lee Sin
Stefan
Viego
Eścik
Orianna
Matislaw
Syndra
ZAMULEK
Ezreal
Puki Style
Kai'Sa
xCharm
Leona
Raxxo
Alistar

Decydujący mecz zawsze wprowadza pewną dawkę niezdecydowania i pasywności. Nie inaczej było i w tym przypadku, gdyż obydwie ekipy długo nie pociągały za spust w obawie o negatywne konsekwencje swoich decyzji. Nic więc dziwnego, że minął kwadrans a jedyne zabójstwo jakie mogliśmy obejrzeć miało miejsce podczas ganku na górze. W międzyczasie jednak K1CK zdołało poskromić dwa smoki.

Później mecz nieco bardziej nam się otworzył, a formacje zaczęły w końcu walczyć między sobą o obiekty na mapie. Mimo to nadal żaden z kolektywów nie wysuwał się na prowadzenie, a jedynie Illuminar było w stanie wyrównać stan zabitych drake'ów. W okolicach trzydziestej minuty powoli Chris i spółka zaczęli przejmować inicjatywę w meczu. Udało im się zgarnąć Duszę Smoka Górskiego, co bardzo pomogło w planowaniu kolejnych zagrań.

Remisowy pojedynek zakończył się w mniej niż minutę, kiedy to niebiescy najpierw wyłapali przeciwną Syndrę, a następnie unicestwili i całą piątkę rywali. IHG popędziło momentalnie w stronę bazy rywala i nie minęła chwila, a Nexus czerwonych został zniszczony.

To wszystko co było zaplanowane na ten tydzień. Kolejne zmagania drużyn już w przyszły wtorek. Po więcej informacji na temat bieżącej odsłony Ultraligi zapraszamy do naszej relacji tekstowej, w której znajdziecie się po kliknięciu poniższego baneru.