Trzeci piątkowy mecz w ramach League of Legends European Championship już za nami. W nim wciąż walczące o miejsce w play-offach EXCEL ESPORTS podjęło Rogue, które ma nie tylko zapewnione miejsce w kolejnym etapie, ale do tego broni fotelu lidera. Różnica obu drużyn w klasyfikacji mogła zwiastować jednostronne widowisko, ale zamiast tego oglądaliśmy zacięty, blisko 40-minutowy pojedynek. Ostatecznie jednak to zespół Kacpra "Inspireda" Słomy i Adriana "Trymbiego" Trybusa odniósł dwunaste już zwycięstwo w letnim splicie i umocnił się na prowadzeniu klasyfikacji.
EXCEL | 0:1 | Rogue | ||||
Kryze Jayce |
Odoamne Kennen |
|||||
Markoon Diana |
Inspired Viego |
|||||
Nukeduck Lucian |
Larssen Syndra |
|||||
Patrik Jhin |
Hans sama Varus |
|||||
Advienne Alistar |
Trymbi Rell |
Udany start Larssena, ale ogółem Rogue z tyłu
Mimo wyraźnej przewagi w farmie po stronie Emila "Larssena" Larssona, to nie na midzie oglądaliśmy pierwszą krew. Równo z wybiciem siódmej minuty z życiem pożegnał się Steven "Hans sama" Liv, a do jego eliminacji nie była nawet potrzebna obecność Marka "Markoona" van Woensela. Jakby tego było mało, to również EXCEL zgarnęło pierwszego Herolda w grze – choć to Rogue zadało bestii znaczną większość obrażeń, to Łotrzyki musiały się ewakuować po podejściu XL. Z pomocą potwora z Pustki udało się zniszczyć pierwszą wieżę w grze, ale RGE wcale nie było na przegranej pozycji.
Zwłaszcza patrząc na przewagę Larssena na midzie oraz niemoc Jayce'a należącego do Felixa "Kryze'a" Hellströma. 22-latek, mimo że dwukrotnie był o kroczek od samodzielnego wyeliminowania oponenta, sam żegnał się z życiem, a midlaner Rogue tylko rósł w siłę. I nawet pomimo zgarnięcia drugiego Herolda przez XL, jeszcze przed dwudziestą minutą Rogue objęło nieznaczne prowadzenie w złocie, a wątpliwe zanurkowanie pod środkową wieżę w wykonaniu graczy EXCEL był pierwszym aktem desperacji z ich strony w tym meczu.
Zacięta walka o zwycięstwo i nagły koniec
XL zachowało jednak zimną krew i po wyłączeniu Trymbiego w 25. minucie miało szansę zgarnąć Nashora. Choć wówczas się to nie udało, to kilka minut później po ponownej eliminacji polskiego wspierającego Rogue straciło szansę na szybką Duszę Smoka Oceanicznego. Wynosząca blisko półtora tysiąca złota różnica w złocie nie miała większego znaczenia i wciąż czekaliśmy na teamfight, który pchnie akcję mocno do przodu.
I doczekaliśmy się go w 33. minucie. EXCEL zdecydowało się pociągnąć za spust i ruszyło na Nashora. Choć udało się zgarnąć bestię, to kosztem życia trzech graczy, co oznaczało stratę również drugiej wieży na midzie oraz czwartego już smoka. Fioletowe wzmocnienie pomogło nieco zmniejszyć różnicę w złocie, lecz gdy dobiegło ono końca, to Dusza zdobyta przez Rogue odgrywała znaczącą rolę. W 39. minucie ni stąd, ni zowąd padło dwóch graczy EXCEL, co było sygnałem dla Łotrzyków do ataku. Szybkie zebranie się na górnej linii było zwiastunem końca XL i faktycznie – już pierwsze natarcie RGE zakończyło się sukcesem tego zespołu. Nim na zegarze wybiła czterdziesta minuta, niebieski Nexus eksplodował.
W kolejnym meczu zmierzą się aktualni mistrzowie Europy oraz drużyna, która została zepchnięta z tronu, czyli MAD Lions oraz G2 Esports. To spotkanie będziecie mogli obejrzeć na kanałach Polsat Games oraz na oficjalnej, anglojęzycznej transmisji na LoL Esports. Po więcej informacji dotyczących LEC 2021 Summer Split zapraszamy do naszej relacji tekstowej: