Za nami kolejny mecz w ramach play-offów Ultraligi, w którym zmierzyli się reprezentanci Teamu ESCA Gaming oraz Illuminar Gaming. Stawką tego starcia był nie tylko awans do kolejnego etapu fazy pucharowej, ale i zaklepanie ostatniego miejsca na European Masters. Bilet na zmagania wywalczyli sobie gracze spod szyldu Oka i to oni już w przyszłym tygodniu zawalczą z AGO ROGUE o przejście do wielkiego finału.

Team ESCA Gaming 1:3 Illuminar Gaming
IHG 1:0 ESCA
LeQu
Gangplank
Jaqen
Olaf
Chris
Lee Sin
Xeonerr
Xin Zhao
Eścik
Viktor
Dawidsonek
Ryze
ZAMULEK
Aphelios
Harpoon
Ezreal
xCharm
Thresh
marlon
Braum

Tabelę w całej serii otworzyło posłanie do piachu Franciszka "Harpoona" Gryszkiewicza, jednak na to musieliśmy poczekać aż do dziewiątej minuty. No i od tego jednego zabójstwa zaczęło się dalsze prowadzenie Illuminar. Jeszcze przed wybiciem kwadransa niebiescy najpierw wyeliminowali dwójkę rywali, a niedługo później kolejnego. Ponadto zespół Dominika "ZAMULKA" Bieli w okolicach 17. minuty poskromił już trzeciego smoka, dzięki czemu bardzo wcześnie zaczął grozić przeciwnikom potencjalną duszą.

Sam strzelec był natomiast głównym dostarczycielem siły ognia, bowiem na swoim koncie zgromadził ponad trzy tysiące sztuk złota przewagi nad swoim oponentem. Niebawem czwarty potwór pojawił się na Summoner's Rifcie a IHG szybko popędziło w jego stronę. ESCA mogła jednak mówić o sporym szczęściu, gdyż Xin Zhao zdołał skraść kreaturę i jeszcze nieco wydłużyć czas swojej drużynie na odrobienie strat.

O tym Kameleony mogły tylko pomarzyć, gdyż gracze Oka nawet nie myśleli o zwolnieniu tempa. Kolejny smok został już oddany niebieskim bez walki, ale TEG starało się w międzyczasie odpowiedzieć przejęciem Barona. Plany jednak spaliły na panewce, a ZAMULEK i spółka szybko wycięli w pień rywali w górnej części mapy i czym prędzej pobiegli w stronę ich bazy. Co prawda toplaner czerwonych zdołał wybronić jedną wieżę nexusową – a co za tym idzie i sam rdzeń, ale kres Teamu ESCA Gaming był nieunikniony. Ostateczny cios Illuminar zadało w 33. minucie po uprzednim przejęciu Nashora.

IHG 1:0 ESCA
LeQu
Camille
Jaqen
Renekton
Chris
Viego
Xeonerr
Lee Sin
Eścik
Viktor
Dawidsonek
Kog'Maw
ZAMULEK
Varus
Harpoon
Ezreal
xCharm
Thresh
marlon
Braum

Tym razem pierwsze zabójstwo padło już znacznie szybciej, kiedy to jeszcze przed czwartą minutą Krystian "Chris" Dobrzański wyłapał przeciwnego środkowego poza pozycją i podał Viktorowi zabójstwo na tacy. Illuminar ponownie szukało wczesnej przewagi, jednak ESCA, w odróżnieniu do poprzedniej potyczki, znajdowała odpowiedzi na zagrania rywali. W okolicach 12. minuty doszło do niezwykle krwawej bijatyki – wszak podczas niej padło aż pięć eliminacji. Koniec końców nie miała ona większego znaczenia, gdyż w złocie nadal był remis.

W drugim pojedynku była jeszcze jedna zasadnicza różnica – smoki. W tym wypadku trzy kreatury w 21. minucie były już na koncie Teamu ESCA Gaming. Zanim jednak czwarty drake pojawił się na Polach Sprawiedliwości to Kameleony sprytnie podebrały wzmocnienie Nashora w zamian za życie Mateusza "Jaqena" Górala. To zwiastowało łatwe zapisanie Duszy Smoka Powietrznego do dobytku TEG, jednak gracze Oka zainicjowali świetną walkę, z której zgarnęli nie tylko zabójstwa, ale i smoka.

Pół godziny rozgrywki, a szanse na zwycięstwo nadal równe. Niespodziewanie o przechylenie szali zwycięstwa na swoją stronę pokusili się podopieczni Bartłomieja "VoVa" Ryla w 37. minucie, na moment przed pojawieniem się szóstego smoka na mapie. Wtedy wspierający Illuminar popisał się niezwykłymi umiejętnościami i wyłapał przeciwnego leśnika, tym samym rozpoczynając całą walkę. Środkowy IHG zgarnął w niej aż cztery zabójstwa, a jego drużyna mogła cieszyć się z kolejnej wygranej, a co za tym idzie – punktu meczowego.

ESCA 1:0 IHG
Jaqen
Fiora
LeQu
Gnar
Xeonerr
Trundle
Chris
Xin Zhao
Dawidsonek
Viktor
Eścik
Orianna
Harpoon
Sivir
ZAMULEK
Tristana
marlon
Thresh
xCharm
Alistar

Trzecia batalia rozpoczęła się niezwykle chaotycznie, bowiem w trakcie zaledwie sześciu minut miały miejsce już trzy walki. Z zamieszania nieco lepiej wyszła ESCA, która dwukrotnie była w stanie uśmiercić ZAMULKA i dzięki temu przejąć pierwszego smoka. Koszmary strzelca Illuminar nie miały końca, gdyż w dziesiątej minucie już po raz trzeci musiał oglądać szary ekran. To właśnie przewaga na dole pozwoliła zawodnikom TEG wyjść na prowadzenie w wysokości dwóch tysięcy sztuk złota.

Kłopoty IHG zwiększały się z każdą sekundą, gdyż Kameleony ciągle szukały walki, wykorzystując zasoby Harpoona. Nic więc dziwnego, że na jego koncie po upływie kwadransa było już pięć zabójstw i to właśnie on niemalże w pojedynkę prowadził swoich sojuszników do zwycięstwa. W 23. minucie doszło do bójki przy Nashorze, który paradoksalnie został rozpoczęty przez IHG. Co prawda fioletowe wzmocnienie ostatecznie wpadło na konto czerwonych, ale Dawid "Dawidsonek" Trojanowski błyskawicznie wykluczył trójkę oponentów.

Gracze spod szyldu Oka i tak byli bezsilni w tym pojedynku. Próbowali jeszcze co prawda pokrzyżować plany ESCA o przejęciu Duszy Smoka Powietrznego, jednak na próbach jedynie się skończyło. Strona niebieska zmiotła przeciwników z powierzchni mapy i przejęła czwartego potwora. Niedługo później rozpoczęła natarcie na bazę przeciwników po uprzednim zabiciu Nashora. IHG nie zdołało się wybronić, toteż TEG dość łatwo triumfowało w tej potyczce.

IHG 1:0 ESCA
LeQu
Gnar
Jaqen
Fiora
Chris
Viego
Xeonerr
Trundle
Eścik
Viktor
Dawidsonek
Kog'Maw
ZAMULEK
Ezreal
Harpoon
Tristana
xCharm
Rakan
marlon
Thresh

Chris nie był najwidoczniej zadowolony z wyniku poprzedniej potyczki, bowiem w tej rozpoczął ją z wysokiego c. Najpierw, niczym kalka w kalkę do drugiej batalii, leśnik drużyny niebieskiej zabił Dawidsonka niedaleko środka. Następnie kolejne dwa wykluczenia powędrowały na jego konto podczas zanurkowania pod górną wieżę Teamu ESCA Gaming. Dżungler IHG nie brał jeńców również i na dole, dopisując jeszcze jedną eliminację. Koniec końców jednak przewaga nie była aż tak kolosalna jak mogłoby się to wydawać, bowiem wynosiła niespełna dwa tysiące sztuk złota.

Deficyt w funduszach TEG szybko zniknął, a ponadto to właśnie zespół czerwony zaczął gromadzić więcej pieniędzy niż rywale. Im dłużej trwała rozgrywka tym mocniej wybrzmiewać zaczął Jaqen. Fiora w jego rękach była bardzo uciążliwa na bocznej alejce i powoli graczom Illuminar brakowało odpowiedzi na jej swawole. ESCA podjęła jednak bardzo złą decyzję, starając się wykorzystać potencjał swojego toplanera, decydując się na zaatakowanie Barona. Tam Tomasz "Eścik" Skwarczyński znów pokazał moc Viktora i wyeliminował dwójkę przeciwników, a ponadto jego drużyna przejęła Nashora.

Gra jednak nieco zwolniła pod względem zabójstw, ale IHG znów groziło duszą smoka. Zanim jednak ten się pojawił ESCA raz jeszcze pokusiła się o zaatakowanie fioletowego potwora i tym razem ten padł ich łupem, przypłacając dodatkowo błędną decyzję życiem swoich graczy. Podopieczni VoVa ruszyli na bazę oponenta i po koniec gry. Nie było to jednak tak proste jak się wydawało i Kameleony były w stanie jeszcze kupić nieco więcej czasu.

ZAMULEK i spółka wycofali się i zdobyli Duszę Piekielnego Smoka a następnie wrócili na swoją fontannę. Kluczowym okazało się wyłapanie Fiory na bocznej alei. Po tym IHG ruszyło do bazy przeciwnika. Drużyna niebieska zakończyła marzenie ESCA o awansie na EU Masters na chwilę przed wybiciem czterdziestej minuty, awansując tym samym do półfinału Ultraligi.

W tym tygodniu to już wszystko. Półfinał aktualnego sezonu Ultraligi już w przyszły wtorek, a finał w środę. Po więcej informacji na temat bieżącej odsłony zmagań zapraszamy do naszej relacji tekstowej, w której znajdziecie się po kliknięciu poniższego baneru.