Wczoraj w mediach społecznościowych zawrzało z powodu plotki o rozstaniu Martina "Rekklesa" Larssona z G2 Esports. Pomimo lakonicznych zaprzeczeń Carlosa "ocelote'a" Santiago, właściciela organizacji, doniesienia wciąż nabierają rozgłosu. Hiszpan stanowczo zaprzeczył też, jakoby miał blokować transfer strzelca do Teamu Vitality. Najciekawsze informacje dotyczą jednak okoliczności rozstania, ponieważ wygląda na to, że na tę decyzję mogli wpłynąć sami zawodnicy.

Rekkles za burtą przez kolegów z drużyny?

Jako pierwszy informację o potencjalnym rozstaniu podał Pablo Suárez z portalu Dot Esports. Później na jego Twitterze mieliśmy się również dowiedzieć o tym, dlaczego formacja miałaby podziękować Rekklesowi za współpracę. – Jednym z głównych powodów rozstania jest fakt, że zarówno Jankos, jak i Caps nie chcieli grać z Rekklesem przez kolejny rok, jak podają źródła bliskie zespołowi. Caps odnowił kontrakt, Jankos też ma podpisać nową umowę, więc dla Rekklesa nie ma tam już miejsca – czytamy na profilu hiszpańskiego dziennikarza.

Jak zwykle, kiedy jest szansa na dolanie oliwy do ognia, pojawia się też Oskar "Selfmade" Boderek. Polski leśnik jest już znany z ciętej riposty w mediach społecznościowych. Tym razem pojawił się pod wpisem Suáreza i dodał, że powinien wyjawić, jak Rekkles dowiedział się o całej sprawie. Najwidoczniej nasz rodak ma pewne informacje, które wskazywałyby na rozstanie w dość nieprzyjemnych okolicznościach. Chociaż kto wie, może jest to jedynie kolejna plotka.


Śledź transfery na scenie League of Legends: