Wszyscy fani Rogue w głębi duszy liczą dziś na awans swojej ulubionej drużyny na Mistrzostwach Świata League of Legends. Ich wiara dość szybko została wystawiona na próbę, bowiem już w pojedynku z Cloud9 ekipa Kacpra "Inspireda" Słomy i Adriana "Trymbiego" Trybusa poniosła sromotną porażkę.
Cloud9 | 1:0 | Rogue | ||||
Fudge Graves |
Odoamne Gwen |
|||||
Blaber Lillia |
Inspired Qiyana |
|||||
Perkz Irelia |
Larssen Ryze |
|||||
Zven Miss Fortune |
Hans Sama Draven |
|||||
Vulcan Leona |
Trymbi Braum |
Spotkanie od pierwszych minut zwiastowało krwawą jatkę. Najpierw ogromny błąd popełnili zawodnicy Rogue, którzy oddali aż dwie eliminacje podczas inwazji na wrogiego red buffa. Na szczęście reprezentanci Ameryki nie pozostawali dłużni – najpierw Robert "Blaber" Huang oddał swoje życie pod wieżą pierwszego rzędu na topie, a potem Luka "Perkz" Perković zlekceważył siłę Inspireda i Emila "Larssena" Larssona w potyczce na midzie. Gdy wydawało się, że Rogue stanęło na nogi, w grze Europejczyków zaczęły pojawiać się kolejne niewymuszone błędy. Perkz i spółka sprawnie karali pogubionych Łotrzyków, dzięki czemu w piętnastej minucie C9 miało już prawie pięć tysięcy sztuk złota przewagi!
Trudno ocenić, z czego wynikała fatalna postawa Rogue, ale z minuty na minutę coraz ciężej było oglądać to spotkanie z punktu widzenia fana League of Legends European Championship. Wydawało się, jakby cały przedmeczowy plan na grę posypał się w momencie nieudanego wejścia we wrogą dżunglę, a wraz z tym niepowodzeniem całej drużynie, kolokwialnie mówiąc, "siadła głowa". Cloud9 królowało na Summoner's Rift i stopniowo powiększało swoją przewagę. A nawet gdy gracze zza oceanu popełniali błędy, to nie na tyle duże, by zaważyły one na końcowym wyniku spotkania.
Kluczowe starcie odbyło się w 23. minucie. Mimo świetnego wykorzystania umiejętności ostatecznej Qiyany przez Inspireda Rogue nie było w stanie walczyć z rozpędzonymi rywalami na równych warunkach. Dotkliwie przegrana walka drużynowa zaowocowała wzmocnieniem Barona Nashora, które wpadło na konto drużyny niebieskiej. Niecałe dwie minuty później Cloud9 przypieczętowało swoje zwycięstwo, wygrywając kolejny teamfight i demolując bazę Rogue. Tym samym oba zespoły zrównały się punktami na dnie tabeli grupy A.
Po więcej informacji dotyczących Worlds 2021 zapraszamy do naszej relacji tekstowej: