Nie będzie zespołu z Brazylii w półfinale PGL Major Stockholm 2021. Wszystko dlatego, że ostatni reprezentujący ten kraj kolektyw dziś zakończył swój udział w turnieju. Postarało się o to Gambit Esports, które zatriumfowało w meczu ćwierćfinałowym 2:0 i tym samym dostało się do czołowej czwórki mistrzostw świata.

Gambit Esports 2 : 0 FURIA Esports
Inferno 19:17 Overpass 16:10  Mirage 

Od pierwszych minut Gambit robiło wszystko, by wykorzystać atut strony broniącej i wywalczyć sobie okazałą przewagę. Z tych starań niewiele jednak wychodziło, bo FURIA grała uważnie i utrzymywała stały kontakt z rywalami. Co prawda końcówka pierwszej połowy była już w wykonaniu Brazylijczyków nieco słabsza, ale nie miało to większego znaczenia, bo na przerwę schodzili oni z zaledwie trzypunktową stratą, a przed sobą mieli grę po stronie broniącej. Latynoska ekipa mogła więc z łatwością doprowadzić do wyrównania i tak też uczyniła w 18. rundzie. Ale to nie był jeszcze koniec problemów gości z Ameryki Południowej, bo Gambit wyprowadziło kilka celnych ciosów i znalazło się o krok od upragnionego zwycięstwa. To było jednak za mało, by po nie sięgnąć, bo FURIA znalazła w sobie jeszcze pewne rezerwy i rzutem na taśmę doprowadziła do dogrywki, przedłużając tym swoje szanse na korzystny wynik. Problem w tym, że brazylijska piątka owej szansy nie wykorzystała, bo ostatnie słowo należało do Vladislava "nafany'ego" Gorshkova. To on zdobył trzy decydujące fragi, przypieczętowując wygraną swojego zespołu w stosunku 19:17.

Po kilkunastominutowej przerwie obie drużyny przeniosły się na Overpassa, gdzie tym razem to FURIA wystartowała lepiej. Niemniej wygrana pistoletówka i następująca po niej runda nic Brazylijczykom nie dały, bo Gambit w kilka minut najpierw odrobiło straty, a potem samo zaczęło budować swoją przewagę. Ta po zakończeniu pierwszej połowy wyniosła jedno oczko, co było naprawdę dobrym wynikiem. Trzeba wszak pamiętać, że gracze z Europy Wschodniej osiągnęli to po teoretycznie trudniejszej stronie. A przed sobą mieli stronę łatwiejszą, co nie było dobrym prognostykiem dla Latynosów. Ci starali się jeszcze podjąć rękawicę, ale poza trzema wygranymi potyczkami nie osiągnęli zbyt wiele. To Gambit nadawało tempo spotkaniu i kontrolowało wydarzenia na serwerze. A dzięki serii sześciu zdobytych rund gładko przypieczętowało własny awans, triumfując na wybranej przez siebie mapie 16:10.

Już za chwilę ostatni ćwierćfinał, w którym Natus Vincere zmierzy się z Teamem Vitality. Obejrzeć go wraz z polskim komentarzem można na kanale Piotra „izaka” Skowyrskiego na Twitchu. Po więcej informacji na temat PGL Major Stockholm 2021 zapraszamy do naszej relacji, którą znaleźć można pod tym adresem.