To już dzisiaj! Za parę godzin poznamy w końcu tegorocznego mistrza świata w League of Legends. Przed nami niezwykle ciekawe widowisko, w którym EDward Gaming zmierzy się z DWG KIA. W środowisku esportowym od pewnego etapu turnieju ekipa z Korei jest stawiana w roli faworyta do podniesienia Pucharu Przywoływacza. Po przeciwnej stronie ringu znajduje się za to drużyna, która w dość chaotycznej manierze dotarła na sam szczyt. Wydaje się, że niewiele osób wierzy w to, że Park "Viper" Do-hyeon i spółka uniemożliwią DK obronę tytułu. Jeśli jednak tak się stanie – a jak wiemy, finały rządzą się własnymi prawami – jest szansa na ogromne zaskoczenie i zmianę na tronie. Szkoda byłoby to przegapić. Szkoda byłoby też na tym nie skorzystać, dlatego sprawdzimy specjalną ofertę STS-u przygotowaną na tę okazję.

DWG KIA jasnym faworytem starcia

Bukmacherzy trzymają się najpopularniejszego scenariusza. Kurs na wygraną DWG KIA to 1,30. Kiedy spojrzymy na drugą stronę tego pojedynku, pojawia się jednak świetna okazja do zarobienia paru złotych. Jeśli EDG uda się zwyciężyć, a my to przewidzimy i postawimy na tę ekipę dziesięć złotych, ponad dwa razy tyle wróci do naszej kieszeni na czysto. Tak, eksperci STS-u są zgodni co do jednego: DK ma ogromną szansę na ponowny triumf na Worlds. Dla zespołu z League of Legends Pro League nie wyrokują raczej sukcesu, a tym bardziej nie łatwego.

Z drugiej strony liczby każą nam się dobrze zastanowić. Szybkie 3:0 dla chińskiej formacji raczej prawdopodobne nie jest, ale przy dużej dozie szczęścia możemy solidnie się wzbogacić. Przelicznik na taki obrót spraw wynosi aż 17,5. Istnieje więc potencjał na rozbicie banku, lecz jest to opcja dla prawdziwych ryzykantów. Jednak już sam wynik 3:1 dla EDG da nam ponad pięćdziesiąt złotych na czysto za każdą dychę. Im dalej w las tym oczywiście kurs schodzi coraz niżej. Na pewno większa szansa jest na 3:2 na korzyść ekipy Vipera i tu także sprawy mają się dość ciekawie. Każde pięć złotych da nam bowiem piętnaście kolejnych.

Opuśćmy jednak tę krainę marzeń i sprawdźmy wyniki, które podpowiada nam zdrowy rozsądek. 3:2 dla reprezentantów Korei będzie miało taki sam skutek jak przy odwrotnej sytuacji. Jedna przegrana mapa DWG KIA może oznaczać nadal dobre zbiory, ponieważ przelicznik tego scenariusza to 3,6. W przypadku szybkich trzech gier na korzyść mistrzów League of Legends Champions Korea wynosi on już "zaledwie" 3,05. Jest to nadal chyba jedna z bardziej prawdopodobnych rzeczy, dlatego z pewnością warto to przynajmniej rozważyć.

Licznik zabójstw w ofercie STS-u

Chińskie formacje mają to do siebie, że uwielbiają walczyć. Nie inaczej jest też w przypadku EDward Gaming, a można było tego doświadczyć także podczas tegorocznych Worlds. Przydałoby się więc też zbadać, co da nam przewidzenie liczby zabójstw. Nie musimy przecież odgadnąć dokładnych cyfr, a z pewnością warto wzbogacić nieco swój kupon. Jeśli w którejś z map będzie mniej niż 23,5 eliminacji, możemy zyskać prawie trzy złote na czysto z każdej piątki. Całkiem podobnie jest z odwrotnym obrotem spraw, jednak ten wydaje się dość prawdopodobny. Możemy też zabawić się w proroka, jeśli chodzi o czas rozgrywki. Warto zastanowić się zwłaszcza nad opcją, w której gry będą trwać poniżej 34 minut. Kurs w ofercie STS-u na ten scenariusz wynosi 1,95 i jest nieco wyższy od propozycji przeciwnej.

Jeśli faktycznie EDG poczuje krew i zdoła rozpędzić się we wczesnej fazie rozgrywki, może być naprawdę ciekawie. Kiedy tak rzeczywiście się stanie i będziemy szczęściarzami, którzy to przewidzieli, powinno nam się udać trochę na tym zarobić. Przelicznik na to, że formacja z Li "Flandre" Xuan-Junem w składzie jako pierwsza osiągnie dziesięć zabójstw, wynosi 2,52. Jeśli Viper będzie zawodnikiem, który poczuje krew i przekroczy liczbę 3 eliminacji, dostaniemy drugie pięć złotych za każdą postawioną piątkę. To bardzo możliwe z racji tego, że w samych półfinałach koreański strzelec wysyłał do fontanny rywali średnio pięć razy na mapę.

Kolejnymi kandydatami w tej kategorii są Lee "Scout" Ye-chan oraz Heo "ShowMaker" Su. Ten pierwszy wyciągał w poprzedniej fazie 4,4 zabójstwa na grę. Jest więc bardzo możliwe, że i tym razem może spróbować wykręcić takie wyniki. Ale czy na pewno? Jego przeciwnik z linii z pewnością będzie mu siedział na ogonie, stąd opcja, w której Scout będzie miał poniżej 4 eliminacji, jest też warta uwagi. Tym bardziej że dostaniemy za nią więcej pieniędzy, gdyż kurs na ten wariant to równo 2. ShowMaker podczas półfinału miał po 4,2 fragów na mecz i będzie to pewnie minimum, jakie osiągnie też podczas wielkiego finału. Eksperci STS-u nie opowiedzieli się jednak po żadnej ze stron i zarówno wynik poniżej, jak i powyżej 4 zabójstw ma na sobie metkę z kursem 1,85.

Wielki finał już o godzinie 13:00

Czy da nam zarobić, czy też nie, z pewnością finał przyniesie ze sobą multum emocji. Prawdziwi ryzykanci i fani LPL będą jednak trzymać kciuki za chińską organizację. Nie da się jednak ukryć, że triumf każdej z drużyn przyniesie ze sobą tonę nowych narracji. Wiele mówi się teraz o nowej dynastii ShowMakera i jego DWG KIA, ale może jest to jeszcze zbyt wczesna pora, by koronować ponownie mistrzów LCK. EDG dotarło do najlepszej dwójki turnieju nie przez przypadek i teraz ma kolejną okazję, by zaskoczyć fanów LoL-a na całym świecie.

Finał Mistrzostw Świata League of Legends 2021 rozpocznie się już dzisiaj o godzinie 13:00. Transmisję z tegorocznego rozstrzygnięcia walki o tytuł najlepszej drużyny na globie będzie można obejrzeć na kanałach Polsat Games w telewizji, na Twitchu oraz w serwisie YouTube. Po więcej informacji dotyczących Worlds 2021 zapraszamy do naszej relacji tekstowej:

Artykuł powstał we współpracy z firmą STS.