Włodarze Dignitas postanowili wykorzystać międzysezonową przerwę w League of Legends Championship Series na remont swojego składu. I to remont naprawdę konkretny, bo ostatecznie w zespole pozostało zaledwie dwóch uczestników ostatnich rozgrywek.


Śledź transfery na scenie League of Legends:


FakeGod i Neo zachowali posady

Mowa tutaj o Aaronie "FakeGodzie" Lee oraz Toànie "Neo" Trầnie. Amerykański toplaner i wietnamski botlaner członkami drużyny są od końcówki 2020 roku i zgodnie z nowymi, dopiero co podpisanymi kontraktami pozostaną nimi jeszcze co najmniej przez kolejne dwanaście miesięcy. A to oznacza, że będą oni mieli szansę zrekompensować kibicom kompletnie nieudany sezon 2021, w którego trakcie Dignitas w większym stopniu nie włączyło się do gry o czołowe lokaty w LCS. Wiosnę formacja zakończyła na 5. miejscu, podczas gdy latem uplasowała się na miejscu 6. W związku z tym jej droga na Worlds została maksymalnie wydłużona, bo FakeGod i spółka finały zaczęli już od pierwszej rundy drabinki. Niemniej po porażkach z Evil Geniuses i Immortals rozgrywki szybko się dla nich zakończyły.

Kto zasili Dignitas?

Wobec takiego rozczarowania nie dziwią więc gruntowne zmiany. W ich wyniku organizację opuścili Zaqueri "aphromoo" Black, David "Yusui" Bloomquist oraz Matthew "Akaadian" Higginbotham. To oznacza, że przed startem kolejnego splitu Dignitas będzie musiało uzupełnić aż trzy pozycje. Według ostatnich plotek w dżungli żółto-czarnych może wylądować Kim "River" Dong-woo, który dopiero co rozstał się z PSG Talon, podczas gdy mida miał przejąć gracz SK Gaming, Ersin "Blue" Gören. Niewiadomą pozostaje kwestia wspierającego – kandydatami do tej roli są Vincent "Biofrost" Wang oraz Tristan "Zeyzal" Stidam. Dla tego drugiego byłaby to szansa na powrót do regularnej gry po trwającej od marca przerwie.