Kolejny etap V4 Future Sports Festival 2021 już za nami. Dobiegły końca grupowe zmagania, co oznacza, że za burtą węgierskiego turnieju znalazły się kolejne dwie formacje. Tym razem padło na przedstawicieli czesko-słowackiej sceny. Ci co prawda przebrnęli przez niedawne play-iny kosztem m.in. obu polskich ekip, ale ich przygoda z V4 już się zakończyła.

Entropiq i BIG niepokonane

Zaskakująco mały opór swoim przeciwnikom stawili gracze Sinners Esports. Tomáš "oskar" Šťastný i spółka jeszcze niedawno rywalizowali w ESL Pro League, a tymczasem fazę grupową zaczęli od bolesnego lania 2:16, które sprawiło im Entropiq. Kilka godzin później nie było wcale lepiej, bo czeska piątka spotkanie o życie z Movistar Riders zaczęła od porażki 3:16 na Vertigo i dopiero na Inferno była w stanie faktycznie podjąć rzuconą rękawicę. Dzięki temu do ostatnich chwil walczyła ona o powrót, ale na ostatniej prostej poległa 14:16 i tym samym odpadła. W grze niespodziewanie pozostaje natomiast ENTERPRISE esports. Co prawda 55. drużyna rankingu HLTV musiała uznać wyższość wspomnianego już Entropiq, ale wcześniej niespodziewanie pokonała Hiszpanów z MR, dzięki czemu zobaczymy ją w ćwierćfinale. Z kolei Igor "Forester" Bezotecheskiy i jego koledzy z kompletem zwycięstw awansowali bezpośrednio do półfinału.

W tym na pewno wystąpi również BIG. Podopieczni niemieckiej organizacji już na starcie węgierskich zmagań poradzili sobie z eSubą, którą pokonali 16:10. Dzień później natomiast również zagrali na zero z tyłu, pokonując tym razem Bułgarów z Teamu Fiend. Ci mogli czuć rozczarowanie, bo pierwszego dnia sprawili ogromną niespodziankę, pokonując półfinalistów ostatniego Majora. Gambit Esports fatalnie zaczęło swoją przygodę z Budapesztem i szybko okazało się, że niekoniecznie musiała być to wpadka, a po prostu symptom obniżki formy. Wszystko dlatego, że zespół z regionu CIS w meczu przegranych długo męczył się z eSubą i na Mirage'u zatriumfował dopiero po dogrywce – a wcześniej przegrywał tam już 4:14! Do normy wszystko wróciło dopiero na Overpassie, gdzie Gambit rozgromiło oponentów szybkim 16:2 i w ten sposób wyrzuciło ich z turnieju, samemu awansując do ćwierćfinału.

Końcowy układ fazy grupowej V4 Future Sports Festival:

Grupa A Grupa B
# Drużyna M W P # Drużyna M W P
1. BIG 2 2 0 1. Entropiq 2 2 0
2. Team Fiend 2 1 1 2. ENTERPRISE esports 2 1 1
3. Gambit Esports 2 1 1 3. Movistar Riders 2 1 1
4. eSuba 2 0 2 4. Sinners Esports 2 0 2

Pora na końcowe rozstrzygnięcia

Tak więc nie ma już miejsca na błędy, bo przed nami play-offy z udziałem najlepszej szóstki zawodów. W tych zobaczymy drabinkę pojedynczej eliminacji, która rozpocznie się od ćwierćfinałów. Jako pierwsi na serwerze zameldują się gracze Gambit Esports, którzy tym razem spróbują zaoszczędzić swoim kibicom negatywnych emocji. Czy im się to uda? O to, by tak nie było, postara się ostatni przedstawiciel Czech i Słowacji, ENTERPRISE esports. Kilka godzin później o pozostanie w grze powalczą natomiast Movistar Riders i Team Fiend. Nieco krótszą drogę do wielkiego finału będą mieć zaś BIG i Entropiq, które w akcji zobaczymy dopiero w sobotę w półfinale, aczkolwiek nie wiadomo jeszcze, z kim zmierzą się te ekipy. A skoro już o finale mowa – ten odbędzie się w najbliższą niedzielę, a jego zwycięzca wzbogaci się o 150 tysięcy euro.

Harmonogram fazy pucharowej V4 Future Sports Festival:

19 listopada
13:00 Gambit Esports vs ENTERPRISE esports BO3
16:30 Movistar Riders vs Team Fiend BO3
20 listopada
13:00 BIG vs Gambit/EPRISE BO3
16:30 Entropiq vs Riders/Fiend BO3
21 listopada
15:00 wielki finał BO3

Wszystkie mecze wraz z angielskim komentarzem obejrzeć będzie można na oficjalnym kanale V4 Future Sports na Twitchu. Po więcej informacji na temat V4 Future Sports Festival 2021 zapraszamy do naszej relacji.