Zaskakujące wieści dotarły dziś do nas z obozu Sprout. Niemiecka organizacja ogłosiła bowiem, że po zaledwie dwóch miesiącach jej szeregi opuszcza Kamil "KEi" Pietkun. Co więcej, 20-letni zawodnik mimo ostatnich sukcesów zamierza powrócić na polską scenę.
Krótka współpraca i kilka sukcesów
– Po zakończeniu okresu testowego KEi poprosił nas o zwolnienie go z kontraktu. Życzeniem Kamila było kontynuowanie kariery na polskiej scenie, a my nie chcieliśmy stawać mu na drodze. Życzymy mu wszystkiego najlepszego oraz powodzenia na rodzimym podwórku – napisano w krótkim komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych Sprout. Tym samym bilans Pietkuna w barwach formacji zza naszej zachodniej granicy zamknął się w 70 rozegranych mapach, które odnotowane zostały w serwisie HLTV. To przełożyło się na 1352 zdobyte fragi oraz rating na poziomie 1,12, co było jednym z najlepszych wyników w całej drużynie.
W trakcie swojej krótkiej przygody ze sceną międzynarodową KEi mógł świętować kilka sukcesów. On i jego koledzy okazali się wszak najlepsi w jesiennej odsłonie ESL Meisterschaft 2021 oraz UNITED Pro Series Summer 2021, a dwa tygodnie temu zatriumfowali również w ESEA Premier. To ostatnie osiągnięcie zapewniło drużynie awans do ESL Pro League Conference, gdzie w czerwcu stoczy bój o miejsce w 16. sezonie EPL-a. Niemniej udziału w tych rozgrywkach w dotychczasowych barwach nie weźmie już Pietkun. Ale nie tylko on, bo ledwie wczoraj szeregi Sprout opuścił również Josef "faveN" Baumann, który został nowym graczem BIG.
W tej sytuacji skład Sprout prezentuje się następująco:
Timo „Spiidi” Richter | |
Fritz „slaxz-” Dietrich | |
Rasmus „raalz” Steensborg | |
– | |
– | |
Danny „BERRY” Krüger (trener) |