Pora rozstrzygnąć remis

Na start dzisiejszych potyczek naprzeciw siebie staną reprezentanci SK Gaming oraz EXCEL ESPORT. Obydwie drużyny na ten moment zgromadziły zaledwie jeden punkt, co jest równoznaczne z tym, że okupują tę samą lokatę w tabeli. Już po godzinie 17:00 dowiemy się natomiast, która z ekip w końcu zapisze drugą wygraną na swoje konto. Przed startem spotkania trudno stwierdzić kto faktycznie ma na to większe szanse, więc nie powinno dziwić, że mecz ten jest typowym spotkaniem 50/50.

Bezpunktowe Astralis z trudnym zadaniem

Zaraz po poprzednim pojedynku na wirtualnej arenie zameldują się przedstawiciele Astralis i MAD Lions. Lwy we wczorajszym spotkaniu z Rogue nie zdołały znaleźć sposobu na przeciwników, toteż bilans hiszpańskiej organizacji wynosi dwie wygrane i dwie przegrane. Biorąc pod uwagę jednak sytuację Nikolaya "Zanzaraha" Akatova i spółki to podopieczni Jamesa "Maca" MacCormacka są w siódmym niebie. A to wszystko przez to, że AST jak na razie samotnie grzeje koniec tabeli bez nawet jednego oczka w klasyfikacji. Nic nie wskazuje również na to, aby dziś miało się to zmienić.

Rogue nadal może pozostać niepokonane

Na półmetku dzisiejszych starć nieugięte Rogue podejmie Team BDS Cinkrofa. Wielu ekspertów przed wczorajszym spotkaniem Łotrzyków z MAD miało mieszane uczucia co do oceny szans na zwycięstwo. Koniec końców podczas samego pojedynku Trymbi i jego kompani po raz kolejny pokazali, że z nimi się nie zadziera i nawet z lepszymi zespołami są w stanie wygrać. Nie bez powodu dzisiejszy mecz z formacją polskiego leśnika jest określany jako ten prostszy. Wszak brygada Rokickiego nie poradziła sobie wczoraj z Vitality i dotychczas triumfowała jedynie w meczu z EXCEL.

Shlatan z szansą na zatrzymanie świetnej passy Fnatic

Im bliżej końca, tym przygotowane zestawienia nas coraz bardziej rozpieszczają. Dokładnie tak jest w przypadku przedostatniej sobotniej batalii LEC, w której udział wezmą Misfits Gaming oraz Fnatic. Czarno-pomarańczowi byli wczoraj nieomylni w pojedynku z Astralis, lecz trudno było brać pod uwagę inny scenariusz niż łatwa przeprawa podopiecznych Jakoba "YamatoCannona" Mebdiego. Podobnie miała się bójka MSF z EXCEL. Tutaj co prawda przed startem meczu mogliśmy mieć nieco więcej wątpliwości co do końcowego sukcesu Lucjana "Shlatana" Ahmada i jego towarzyszy, niż w przypadku FNC, jednak jak się okazało, niepotrzebnie. Ekipa Polaka prezentuje się jak na ten moment lepiej, niż początkowo się można było spodziewać, dlatego ewentualne zwycięstwo z zespołem Eliasa "Upseta" Lippa wcale nie jest wykluczone.

Perkz kontra caPs

Ostatni pojedynek to prawdziwy crème de la crème dla fanów rozgrywek Starego Kontynentu. W nim Team Vitality zmierzy się z G2 Esports. Nie będzie to tylko zwykłe starcie dwóch zespołów o kolejne punkty w tabeli. Tutaj zdecydowana większość kibiców patrzy na bezpośredni pojedynek pomiędzy Perkzem a caPsem, czyli byłymi kolegami z zespołu. Ponadto dojdzie też do kolejnej walki o miano najlepszego polskiego leśnika, w której udział wezmą Selfmade i Jankos. Szykuje się naprawdę szalone widowisko i nawet przy wątpliwej formie Pszczół możemy spodziewać się zaciętej rywalizacji i wielu ciekawych zagrań. To wszystko już w okolicach godziny 21:00.

Tak prezentuje się pełny harmonogram dzisiejszych spotkań w LEC:

22 stycznia
17:00 SK Gaming vs EXCEL ESPORTS BO1
18:00 MAD Lions vs Astralis BO1
19:00 Team BDS Team BDS vs Rogue BO1
20:00 Misfits Gaming vs Fnatic BO1
21:00 Team Vitality vs G2 Esports BO1

Wszystkie mecze LEC 2022 Spring Split będziecie mogli obejrzeć z polskim komentarzem na kanałach Polsat Games w telewizji, na Twitchu oraz w serwisie YouTube. Transmisja rozpocznie się tuż przed 17:00. Więcej informacji dotyczących wiosennego splitu LEC znajdziecie w naszej relacji tekstowej:

LEC