"Ta współpraca nigdy nie przerodziła się w to, na co wszyscy liczyliśmy"

Dołączył do nas w trudnym okresie, był w składzie i poza nim, rzadko grywając na swojej ulubionej pozycji, ale mimo to Lucas przez ostatnie dwa lata odgrywał w Astralis znaczącą rolę – przyznał dyrektor sportowy organizacji, Kasper Hvidt. – [...] Ta współpraca nigdy nie przerodziła się w to, na co wszyscy liczyliśmy i cieszę się, że znaleźliśmy rozwiązanie, dzięki któremu Lucas będzie miał wolną rękę w kwestii swojej przyszłości. Gdy był potrzebny, zawsze dawał z siebie wszystko i jesteśmy winni Lucasowi ogromne podziękowania. Życzymy mu powodzenia w nadchodzących przygodach. Zawsze będzie cenioną częścią naszej historii – dodał.

Bubzkji na szersze wody wypłynął dzięki udanym występom we Fragsters, Tricked Esport oraz MAD Lions. Zwłaszcza w dwóch ostatnich ekipach pokazywał się z na tyle dobrej strony, że gdy latem 2020 roku Astralis zaczęło borykać się z problemami kadrowymi, zdecydowało się pozyskać właśnie Andersena. W tamtym momencie wydawało się, że będzie to początek wieloletniej współpracy, ale ostatecznie bilans 23-latka zamknął się w zaledwie 86 rozegranych mapach, na których wypracował rating 0,97. Przez większą część swojej przygody pełnił on bowiem rolę rezerwowego i z tego też powodu ominął go udział m.in. w PGL Major Stockholm 2021, chociaż wcześniej pomógł drużynie na ten turniej awansować.