Ciężki bój G2 o awans

Astralis 1 : 2 G2 Esports
Ancient 16:12 Dust2 5:16 Inferno 1:16

Zarówno dla G2 Esports, jak i Astralis był to już drugi mecz w niedzielę. Wcześniej pokonali oni odpowiednio FURIĘ Esports oraz Fnatic. Teraz przyszło im się zmierzyć w bezpośrednim meczu o awans do Spodka. Spotkanie kapitalnie rozpoczęło dla G2 na Ancient wybranym przez Duńczyków. Prowadzenie 8:0 zwiastowało, iż Aleksi "Aleksib" Virolainen i spółka nie będą mieli większych problemów z wygraniem tej mapy. Astralis udało się jeszcze odrobić kilka punktów na koniec pierwszej połowy i do przerwy mieliśmy rezultat 10:5. Po zmianie stron Lukas "gla1ve" Rossander dał nadzieję swojemu zespołowi na odrobienie strat zdobywając dwa bardzo ważne fragi w pistoletówce, która wpadła na konto Astralis. G2 nie było w stanie odnaleźć się po stronie terrorystów przez bardzo długi czas, a to wszystko działało na korzyść Duńczyków, którzy wyszli na prowadzenie 11:10. Zawodnicy hiszpańskiej organizacji potrzebowali porozmawiać ze swoim trenerem o planie na najbliższe kilka rund. Krótka przerwa na niewiele się zdała, gdyż wciąż pierwsze skrzypce grało Astralis, rujnując w 26. rundzie ekonomię G2. Kolejne taktyki od francuskiego szkoleniowca również nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Byli czterokrotni mistrzowie świata dopięli swego, wygrywając pierwszą odsłonę tego starcia 16:12.

Dust2, będący mapą numer dwa, był pierwszą szansą dla Astralis na zamknięcie całego spotkania. Duńska formacja zaczęła od wygrania pistoletówki, jednak chwilę później G2 przekupiło bronie i udało im się wyrównać, wychodząc na chwilowe prowadzenie wynikiem 5:2. Dalej było tylko lepiej, przełamanie finansów Astralis oraz kolejne zdobyte rundy i nagle podopieczni Rémiego "XTQZZZ" Quoniama prowadzili 9:3. W tej konwencji G2 wygrało pierwszą połowę rezultatem 11:4. Po zmianie stron Astralis po przegraniu pistoletówki wygrało następnie kolejną rundę, resetując pieniądze graczy G2, pojawił się więc promyk nadziei na odwrócenie losów tej mapy. Inne zdanie na ten temat miał jednak Ilya 'm0NESY' Osipov, który wygrał bardzo ważne starcie 1v2 przy użyciu scouta. Po tym zagraniu Astralis nie było w stanie się już podnieść, więc Nikola "NiKo" Kovač i spółka doprowadzili do remisu w meczu zgarniając Dusta2 wynikiem 16:5.

Napędzeni dobrą grą zawodnicy G2 dobrze rozpoczęli Inferno, będące decydującą mapą w tym pojedynku. Szybkie prowadzenie 6:0 zmusiło Astralis do wczesnego wzięcia przerwy taktycznej. Ta jeszcze bardziej napędziła graczy G2. Duńska formacja była kompletnie bezradna, a pierwszą połowę przegrała 1-14. Z tego nie udało się już wrócić. G2 Esports zmiażdżyło rywali, wygrywając Inferno 16-1. Tym samym europejski miks zwyciężył dolną drabinkę grupy B, awansując do ćwierćfinału. Astralis niestety musi obejść się smakiem i żegna się z IEM Katowice.

FaZe bliskie sprawienia sensacji

Natus Vincere 2 : 1 FaZe Clan
Overpass 13:16 Dust2 16:12 Mirage 22:19

FaZe do spotkania, którego stawką był bezpośredni awans do półfinału Intel Extreme Masters Katowice, zdecydowanie nie podchodziło jako faworyt. Europejski miks postanowił zaskoczyć wszystkich i już na początku meczu na Overpassie mieliśmy wynik 6:0. Jednak rosyjsko-ukraiński zespół krok po kroku odrabiał straty do swoich rywali. NaVi udało się połówkę zakończyć zaledwie z jednym punktem na korzyść przeciwników. Po przerwie FaZe jednak ponownie wróciło na zwycięską ścieżkę wygrywając pistoletówkę i powiększając swoją przewagę do czterech oczek. Po przerwie taktycznej wziętej przez zespół Oleksandra "s1mple'a" Kostylieva nic się nie zmieniło. Kolejne rundy trafiały na konto amerykańskiej organizacji, a na tablicy wyników pojawił się rezultat 13:7. NaVi wiedziało, że to nie koniec i ponownie wzięło się za naprawianie swojej sytuacji na Overpassie. FaZe przez długi czas nie było w stanie zatrzymać tego comebacku. Jednak podczas rundy ekonomicznej przy wyniku 15:13 na ich korzyść, z pistoletami w rękach udaremnili wjazd mistrzów świata na bombsite B, broniąc się przed potencjalnymi dogrywkami i wygrywając pierwszą mapę 16:13.

Natus Vincere zameldowało się na Duście2 z jedną myślą — wygrania tej mapy i doprowadzenia do wyrównania stanu spotkania. I zgodnie z tymi założeniami rozpoczęli od prowadzenia 5:2. Później już tak kolorowo nie było. Najnowszy nabytek FaZe, Robin "ropz" Kool, zanotował kilka bardzo ważnych trafień, pociągając swoją formację do niespodziewanego prowadzenia 7:6. Końcówka pierwszej połowy należała do mistrzów świata, którzy zwyciężyli ją 8:7. Po przerwie NaVi miało ochotę na więcej i przy wyniku 13:7 zmierzali do zamknięcia Dusta2 na swoją korzyść. FaZe nie zamierzało jednak ułatwić zadania rywalom i po przerwie taktycznej zaczęło przybliżać się z rezultatem. Jednak w najważniejszym momencie zawodnicy ze wschodu Europy zatrzymali atak przeciwników, kończąc Dusta2 wynikiem 16:13. Doprowadzenie do remisu w meczu przyszło im o wiele trudniej, niż się tego spodziewali.

Do wyłonienia zwycięzcy tego emocjonującego starcia potrzebna była więc mapa numer 3, a wybór padł na Mirage'a. Zaczęło się podobnie jak na Overpassie, od spokojnego prowadzenia FaZe 5:2. NaVi jednak upodobało sobie podnoszenie ciśnienia swoim kibicom. Po kilku niesamowitych zagraniach ze strony rosyjsko-ukraińskiego zespołu nagle okazało się, że doprowadzili oni do remisu 7:7. Ostatnia runda pierwszej połowy to była czysta formalność i na krótką przerwę wchodzili z jednopunktowym prowadzeniem. Po zmianie stron drużyna prowadzona przez Andreya "B1ad3'a" Gorodenskiego zdobyła na swoje konto pistoletówkę. FaZe podjęło odważną decyzję zakupu broni, a ropz udowodnił, że była to decyzja dobra, zdobywając potrójne zabójstwo z deagle'a. Nastąpił również reset funduszy NAVI, na czym skorzystali ich rywale, wychodząc na prowadzenie 10:9. Kolejne starcia wpadały na konto zespołu prowadzonego przez Roberta "RobbaNa" Dahlströma. Na tablicy wyników pojawiło się 14:10 dla FaZe. Gdy wydawało się, że to już koniec, nagle NAVI przebudziło się i doprowadziło do dogrywek! Dodatkowy czas gry lepiej zaczęli mistrzowie świata od szybkiego wjazdu środkiem na bombsite B. Następnie nadeszła błyskawiczna odpowiedź od FaZe, którzy wygrali rundę bez straty zawodnika. Ostatnią wymianę pierwszej połowy ponownie lepiej rozegrał zespół Finna "karrigana" Andersena. Po zmianie stron ze swoją snajperką zatańczył s1mple i NAVI miało punkt meczowy. W ostatniej rundzie Helvijs "broky" Saukants wygrał starcie 1v1, dając swojej ekipie drugą dogrywkę! Tę część lepiej zaczęli zawodnicy rosyjskiej organizacji, wysuwając się na dwupunktowe prowadzenie. Ostatnia runda przed zmianą stron również wpadła na ich konto, co oznaczało, że mistrzowie świata mieli trzy punkty meczowe. Pierwszego z nich nie udało się wykorzystać. Dopiero 41. runda przyniosła rozstrzygnięcie na korzyść NAVI, które wygrało Mirage'a wynikiem 22:19, a całą serię 2:1.

Koniec fazy grupowej

Niedzielne spotkania były ostatnimi już w ramach fazy grupowej Intel Extreme Masters Katowice 2022. Z rozgrywkami pożegnały się Fnatic, FURIA Esports oraz Astralis. Heroic w meczu na szczycie grupy B pokonało Virtus.pro awansując bezpośrednio do półfinału. Rosyjska organizacja nie żegna się jednak z Katowicami – zagra ona w ćwierćfinale przeciwko G2 Esports. Natomiast grupę A po długim boju wygrywa Natus Vincere. Podobnie jak Heroic NAVI ma jeden dzień wolnego. FaZe Clan, które uległo wicemistrzom świata w meczu 1/4 fazy pucharowej, podejmie Gambit Esports. Teraz katowicka rywalizacja przenosi się do legendarnego Spodka. W piątek rozegrane zostanę ćwierćfinały, w sobotę półfinały, a w niedzielę wielki finał.

Oto wyniki ostatniego dnia fazy grupowej IEM Katowice:

20 lutego

2. runda drabinki przegranych grupy B

12:30 Astralis 2:1 Fnatic Inferno 16:11
Overpass 6:16
Ancient 19:15
12:30 G2 Esports 2:1 FURIA Esports Nuke 16:13
Mirage 13:16
Inferno 16:10

Finał drabinki wygranych grupy A

16:20 Heroic 2:0 Virtus.pro Mirage 16:5
Vertigo 16:10

Finał drabinki przegranych grupy A

16:30 Gambit Esports 2:0 Ninjas in Pyjamas Ancient 16:10
Vertigo 16:12

Finał drabinki wygranych grupy B

19:30 Natus Vincere 2:1 FaZe Clan Overpass 13:16
Dust2 16:12
Mirage 22:19

Finał drabinki przegranych grupy B

19:30 Astralis 1:2 G2 Esports Ancient 16:12
Dust2 5:16
Inferno 1:16

Tak prezentuje się drabinka play-offów IEM Katowice:

Ćwierćfinały Półfinały Finał
Heroic 0
TBD 0
Gambit Esports 0
FaZe Clan 0 TBD 0
TBD 0
Natus Vincere 0
TBD 0
G2 Esports 0
Virtus.pro 0

Wybrane mecze wraz z polskim komentarzem oglądać będzie można w ESL.TV Polska. Po więcej informacji na temat turnieju CS:GO w ramach Intel Extreme Masters Katowice 2022 zapraszamy do naszej relacji tekstowej.