G2 Esports |
3:0 | Team Vitality |
G2 |
1:0 | VIT | ||||
BrokenBlade Gnar |
Alphari Camille |
|||||
Jankos Viego |
Selfmade Xin Zhao |
|||||
caPs Lissandra |
Perkz LeBlanc |
|||||
Flakked Zeri |
Carzzy Aphelios |
|||||
Targamas Rakan |
Labrov Nautilus |
Pierwsza mapa rozpoczęła się na korzyść Vitality. W 8. minucie trójka zawodników tej formacji zanurkowała pod wieżą na górnej alei, eliminując Sergena "BrokenBlade'a" Çelika oraz Marcina "Jankosa" Jankowskiego. Następnie gra dość mocno zwolniła, a zmieniło się to dopiero po 15. minucie. Doszło wtedy do walki drużynowej w centralnej części Summoner's Rift. Została ona zdominowana przez Pszczoły, a aż trzy zabójstwa trafiły na konto Matyáša "Carzzy'ego" Orsága.
Gracze G2 postanowili się jednak odgryźć. W ciągu paru następnych chwil udało im się kilkukrotnie wyłapać źle pozycjonujących się przeciwników. Dzięki temu Samuraje nadrobiły straty, a złoto w posiadaniu obu drużyn wkrótce się zrównało.
Krótko przed 30. minutą Vitality chciało zaskoczyć G2 pułapką w okolicy Barona. Ta jednak okazała się być tragiczna w skutkach dla Oskara "Selfmade'a" Boderka i spółki. Drużyna Jankosa bez większych problemów wygrała teamfight i dzięki temu wywinęła się z zasadzki, po czym zgładziła Nashora. Następnie Samuraje rozpoczęły natarcie górną aleją. Ich siła była już na tyle duża, że przy pierwszym podejściu udało im się zniszczyć Nexusa i zdobyć pierwsze oczko w tej serii.
VIT |
0:1 | G2 | ||||
Alphari Camille |
BrokenBlade Jax |
|||||
Selfmade Hecarim |
Jankos Volibear |
|||||
Perkz Ahri |
caPs Sylas |
|||||
Carzzy Aphelios |
Flakked Jinx |
|||||
Labrov Zilean |
Targamas Rakan |
Na początku drugiej gry solowym zabójstwem na Barney'u "Alpharim" Morrisie zaskoczył wszystkich BrokenBlade. G2 świetnie wykorzystało tę przewagę, eliminując Brytyjczyka w następnych kilku chwilach jeszcze dwa razy. Vitality natomiast odpowiedziało w środkowej i dolnej części mapy m.in. pokonując Rasmusa "caPsa" Winthera. Obaj dżunglerzy byli bardzo aktywni we wczesnych etapach starcia i można było ich uznać za motory napędowe drużyn. W 16. minucie Pszczoły pozwoliły swoim przeciwnikom, a dokładniej Heroldowi walczącemu po ich stronie, na zniszczenie inhibitora, co miało pomóc Alphariemu zdobyć duże ilości złota i odzyskać siły.
W kolejnych minutach doszło do kilku potyczek drużynowych, w których jednak trudno było wyłonić jednoznacznego zwycięzcę, a tym samym beneficjenta. Kluczowym momentem tej mapy była piekielnie długa walka w formacie pięciu na pięciu, której celem był czwarty z kolei smok. Ten padł wreszcie łupem G2, a wyeliminowanie przeciwników pozwoliło Samurajom dodatkowo na zgładzenie Barona. Z taką przewagą drugie zwycięstwo było jedynie kwestią czasu. Wkrótce Jankos i spółka wdarli się do bazy VIT i zakończyli grę.
VIT |
0:1 | G2 | ||||
Alphari Jayce |
BrokenBlade Irelia |
|||||
Selfmade Volibear |
Jankos Viego |
|||||
Perkz Akali |
caPs Ahri |
|||||
Carzzy Aphelios |
Flakked Jinx |
|||||
Labrov Renata Glasc |
Targamas Lulu |
W początkowej fazie trzeciej gry spora część uwagi dżunglerów oraz wspierających obu drużyn skupiła się na środkowej alejce. Pierwsza krew jednak ponownie przelała się w górnym obszarze Rozpadliny Przywoływaczy. Zaraz po jej zdobyciu zawodnicy Vitality dołożyli kolejne dwa zabójstwa, a także zniszczyli wieżę przy użyciu Herolda. W 12. minucie przewaga po ich stronie wynosiła już ponad 3 tysiące sztuk złota.
Inicjatywa pozostawała po stronie Pszczół, ale nie najlepsze decyzje zawodników nie pozwoliły im na porządne rozpędzenie się. Po 20. minucie wydawało się, że szczęście w końcu uśmiechnie się do drużyny Selfmade'a i uda jej się zdobyć wzmocnienie Barona. Plany pokrzyżował jednak Jankos, który w ostatnim momencie wskoczył do leża bestii i dobił ją przy użyciu Porażenia. Umożliwiło to G2 tymczasowo ustabilizować rozgrywkę, a także dało nadzieję na odrobienie strat.
Kolejna potyczka drużynowa cudem została wygrana przez Samurajów. Ruszyli oni po drugiego już w tej grze Nashora i nagle znaleźli się na prowadzeniu. Dodatkowo w 41. minucie caPs skradł smoka numer siedem, co wzmocniło G2 Duszą. Kilka chwil później podopieczni Dylana Falco złapali rozdzielonych przeciwników na środkowej alei, a następnie pognali ile sił w nogach do ich bazy i zakończyli całe spotkanie z wynikiem 3:0.
Już jutro ruszają kolejne rozgrywki w play-offach LEC. O udział w wielkim finale zawalczą Rogue oraz Fnatic. Po więcej informacji dotyczących LEC 2022 Spring Split zapraszamy do naszej relacji tekstowej, do której przejdziecie po kliknięciu poniższego baneru: