IEM Katowice sprawdzianem psychiki

Rosja zaatakowała Ukrainę 24 lutego. Dzień później rozpoczynały się play-offy w katowickim Spodku. NAVI swój półfinałowy mecz miało zaplanowane na 26 lutego. Postawmy się w sytuacji zawodników. Mamy w swoim składzie dwóch graczy i trenera z Ukrainy oraz dwóch graczy z Rosji. Samo to, że masz w drużynie obywateli zarówno z kraju agresora jak i ofiary już może być problematyczne. Zakładam, że chłopaki są razem zżyci i nie przeszkadza im to, aż tak bardzo. Jednak wyobraźcie sobie przykładowo jak głupio musi czuć się Kirill "Boombl4" Mikhailov w stosunku do Aleksandra "s1mple'a" Kostylieva. Najlepszy zawodnik 2021 roku płaczący podczas oglądania filmów na Twitterze, mówiący o tym, że jego rodzice wciąż są na Ukrainie, a kilka kilometrów od jego mieszkania spadła bomba. To są obrazki chwytające za serce. Wracając do kwestii meczów, rozgrywasz spotkanie, którego stawką jest wielki finał Intel Extreme Masters Katowice i nie wiesz, czy przypadkiem w tym samym czasie wojska rosyjskie nie bombardują twojego domu. To są realia, których nie znamy i obyśmy nigdy nie mieli okazji poznać. Niestety na półfinale kończysz udział w tym turnieju i zastanawiasz się co dalej. Ryzykować i wrócić do kraju, czy prosić o możliwość pozostania z dala od centrum krwawych wydarzeń. Jak zamierzacie przygotować się do kolejnych spotkań? Do Majora pozostały zaledwie trzy miesiące.

Spokojne wyjście na prostą

Po katowickiej imprezie kolejnym testem tego jak ukraińsko-rosyjski zespół przygotował się taktycznie i mentalnie do gry na topowym poziomie było ESL Pro League. W fazie grupowej bilans 5-0, w tym wygrana z Heroic. W play-offach zasłużona porażka z kapitalnym w ostatnich tygodniach FaZe Clanem i zakończenie zmagań w lidze. Następnym przystankiem, który był tym samym najważniejszym wyzwaniem dla ekipy s1mple'a, był Regional Major Rankings w Rumunii. Heroic otrzymało okazję do rewanżu za EPL-a, a NAVI swój awans na Majora przypieczętowało dzień później meczem z Teamem Vitality. Ten test zdany na solidną czwórkę z plusem!

Sam Major będzie dla tego składu odpowiedzią na pytania, czy wciąż jest światowym numerem jeden i czy jest w stanie obronić zdobyte w listopadzie zeszłego roku mistrzostwo świata. Nie ulega wątpliwości, że to wciąż formacja, która będzie o najwyższe laury walczyć niezależnie od sytuacji dookoła. Dla zawodników celem numer jeden jest wygrana Majora. Jednak kibice, fani, jak i cała esportowa scena doceni to jak gracze podejdą mentalnie do najważniejszego turnieju w CS:GO. Z uśmiechem na ustach, z pozytywną energią na wywiadach – końcowy rezultat będzie dopełnieniem tej oceny.

Wojna w Ukrainie wciąż trwa, pokojowego rozwiązania, ani zakończenia walk nie widać. Psycholog jak i cały sztab trenerski miał gigantyczną pracę do wykonania przez ostatnie trzy miesiące. Owocem tego będzie wynik, nad którym NAVI zacznie pracować już dziś. Podniesienie pucharu w przyszły niedzielny wieczór byłoby pięknym zwieńczeniem tej historii. Po tym turnieju ci zawodnicy z pełną świadomością będą mogli powiedzieć, że najważniejszy mecz już za nimi – zarówno ten na serwerze jak i we własnej głowie, ze swoimi myślami, samym sobą. Kibicom nie muszą nic udowadniać, nie teraz, za to własna ambicja nie pozwoli im nie podjąć próby wygrania drugiego Majora z rzędu.

Po więcej informacji na temat PGL Major Antwerp 2022 zapraszamy do naszej relacji tekstowej, w której znajdziecie się po kliknięciu poniższego baneru: