FaZe Clan vs
(16:30, BO3)
Team Spirit

W pierwszym półfinale FaZe Clan zmierzy się z Teamem Spirit. Międzynarodowa formacja pokonała po ciężkim boju Ninjas in Pyjamas 2:1. Pierwsze dwie mapy były dość wyrównane, a ludzie, którzy wskazali FaZe jako zwycięzców Majora w zabawie Pick'em Challenge, mogli się nieco spocić. Jednak pokaz siły tej ekipy nastąpił po zmianie stron na Inferno. Nie oddali oni szwedzko-duńskiemu zespołowi ani jednego punktu i awansowali do półfinału. Sporą cegiełkę do tego wyniku dołożył najlepszy strzelec tej serii – Robin "ropz" Kool. Podopieczni Roberta "RobbaNa" Dahlströma w statystykach pomeczowych byli na bardzo podobnym poziomie, w przeciwieństwo do NIP-u. Tam szwedzką organizację przy życiu starali się utrzymać Hampus "hampus" Poser oraz Ludvig "Brollan" Brolin. To było jednak za mało na liderów światowego rankingu. FaZe konsekwentnie dąży do gry w wielkim finale, realizując marzenie Finna "karrigana" Andersena o wygraniu pierwszego w życiu Majora.

Team Spirit w swoim ćwierćfinałowym meczu złamał wszystkie brazylijskie serca, dość gładko pokonując FURIĘ wynikiem 2:0. Licznie zgromadzeni fani w Sportpaleis Antwerp nie byli w stanie pomóc południowoamerykańskiej formacji. Wielu ekspertów i komentatorów zastanawiało się, jak Spirit poradzi sobie na dużej scenie przed kibicami. Gra w małym studio, będąc otoczonym jedynie kilkoma kamerami to zupełnie inne odczucie. Po sensacyjnym bilansie 3-0 w fazie legend Rosjanie zamierzali udowodnić, że ten wynik nie był kwestią przypadku. Na Vertigo oglądaliśmy w miarę wyrównany pojedynek, lecz Ancient to już pełna kontrola ze strony wschodnioeuropejskiego zespołu. Spirit notuje już serię sześciu wygranych z rzędu, czy będą w stanie zaskoczyć również FaZe?

ENCE vs
(20:00, BO3)
Natus Vincere

ENCE swój awans do półfinału wywalczyło po pokonaniu Copenhagen Flames. W fazie legend to Duńczycy byli górą, ale tym razem międzynarodowy zespół wziął rewanż. W grze Ośmiornic można było zauważyć dużą pewność siebie po stronie broniącej. Na Vertigo wygrana 12:3, na Ancient 10:3 pokazuje, że w defensywie ENCE jest naprawdę silne. Po raz kolejny zdecydowanym liderem tej ekipy był Lotan "Spinx" Giladi. Izraelczyk gra jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy turniej w karierze. Olek "hades" Miśkiewicz oraz Paweł "dycha" Dycha również przodują w statystykach swojej formacji, wielokrotnie popisując się ważnymi zagraniami dla losów spotkania. Ośmiornice stają przed szansą drugiego w historii występu w finale Majora. Pierwszy raz ta sztuka udała im się podczas IEM Katowice 2019, wtedy grając jeszcze w całości fińskimi zawodnikami. Czy tym razem uda im się powtórzyć ten wyczyn już w międzynarodowym składzie?

Naprzeciw ENCE staną obrońcy mistrzowskiego tytułu. NAVI miało bardzo trudną przeprawę przez ćwierćfinały, gdyż Heroic poważnie zagroziło mistrzom świata. Inferno wybrane przez Duńczyków zakończyło się właśnie ich zwycięstwem. Ancient miało uratować turniejowy byt dla rosyjsko-ukraińskiego zespołu. Po obiecującej pierwszej połowie w wykonaniu NAVI po zmianie stron zaczęły się problemy, a Heroic wracało z wynikiem. Zawodnikom ukraińskiej organizacji udało się wyrównać stan meczu dopiero po rozegraniu wszystkich trzydziestu rund. Nuke był sporą niewiadomą, bo gdy ostatni raz obie formacje spotkały się na tej mapie, to mistrzowie ze Sztokholmu polegli. Tym razem był to prawdziwy pokaz CS:GO w ich wykonaniu. Rezultat 12:3 do przerwy mówi sam za siebie. W drugiej połowie Heroic starało się jeszcze jakkolwiek zmniejszyć rozmiary porażki, lecz w ostatnich rundach Casper "cadiaN" Møller sam podłożył kłody pod nogi swojej ekipy, co musiało zakończyć się upadkiem. NAVI mogło wreszcie odetchnąć po jakże wymagającej dla nich serii. Czy po takim comebacku, po takiej wygranej ktokolwiek będzie jeszcze w stanie zatrzymać graczy z regionu CIS w drodze po drugi z rzędu tytuł mistrzów świata? Bohaterem spotkania został Denis "electronic" Sharipov, który na swoim koncie zanotował aż 75 eliminacji. Obecna forma zawodników ENCE to może być za mało na zatrzymanie tej wschodnioeuropejskiej maszyny, tu potrzeba czegoś więcej. Czy Ośmiornice odnajdą ten dodatkowy element? Przekonamy się dziś o 20:00.


Wszystkie mecze wraz z polskim komentarzem obejrzeć będzie można na kanale Piotra "izaka" Skowyrskiego na Twitchu. Po więcej informacji na temat PGL Major Antwerp 2022 zapraszamy do naszej relacji, którą znaleźć można pod tym adresem.