EU i NA zaczynają od porażek

Zmagania rozpoczęły się od starcia pomiędzy Evil Geniuses i T1. Początek tego meczu był bardzo wyrównany. Choć Koreańczycy wykazywali się większą aktywnością i kreowali ciekawsze zagrania, to ich rywale znajdowali szanse na odpowiedzi. Dopiero walka zespołowa z 23. minuty meczu dała znaczącą przewagę piątce Lee "Fakera" Sang-hyeoka, a także pozwoliła jej na zdobycie Barona. Następnie jednym natarciem T1 wdarło się do bazy EG i wygrało spotkanie.

Następnie na Summoner's Rifcie pojawili się gracze G2 Esports oraz PSG Talon. Pierwsze dwadzieścia minut gry nie należało do najintensywniejszych oraz najkrwawszych, bo przez ten czas posypały się zaledwie cztery eliminacje, po dwie na konto każdego z zespołów. W 24. minucie PSG rozegrało świetną walkę drużynową przy leżu smoka, a następnie pokonało Barona. Chwilę później G2 popełniło spory błąd przy bronieniu swojej bazy, a Azjaci to wykorzystali. Samuraje zostali unicestwieni i przegrali pierwsze spotkanie od czasu meczu z Fnatic w pierwszej rundzie play-offów wiosennego League of Legends European Championship 2022. Więcej o meczu G2 kontra PSG Talon przeczytać można w naszej relacji.

Mecze dla azjatyckich faworytów

W dzisiejszym trzecim spotkaniu zagrali zawodnicy Royal Never Give Up i Saigon Buffalo. Chińczycy byli na prowadzeniu od samego początku, a już 12. minucie zburzyli dwie wieże oponentów na górnej alei. W 19. minucie Wietnamczycy częściowo powrócili do gry, wygrywając walkę zespołową. W późniejszej fazie rozgrywki widoczna była jednak różnica między poziomami rywalizujących drużyn. RNG wysunęło się wtedy na znaczące prowadzenie. Mimo ciekawych prób ze strony SGB zespół ten nie był w stanie się wybronić i finalnie poległ.

W kolejnym meczu zawalczyły T1 i PSG Talon. We wczesnych pojedynkach zawodnicy PSG radzili sobie raczej dobrze, ale mimo wszystko to T1 miało więcej złota. Walki drużynowe pomiędzy zespołami z Azji w środkowym etapie gry były raczej wyrównane, ale przeważnie to Koreańczycy wychodzili z nich górą. W 26. minucie Faker i spółka zdobyli Barona, choć musieli poświęcić się przy tym trzej gracze. Do ostatecznej walki doszło w 34. minucie. T1 wygrało ją i skończyło grę.

Kolejna porażka G2, jedno oczko dla EG

Na koniec znów wracamy do drużyn z Zachodu. Najpierw G2 Esports podjęło Royal Never Give Up, co niestety nie zakończyło się dobrze dla Europejczyków. Dziś Chińczycy byli lepsi w wielu aspektach, choć Samuraje mieli kilka przebłysków. Mowa tu m.in. o solowej eliminacji dokonanej na oponencie przez Rasmusa "caPsa" Winthera. Jednak to RNG przez całą grę miało lekką przewagę i po prostu dobrze ją wykorzystało. W meczu tym nie było tak naprawdę wielu walk drużynowych, w których G2 mogłoby się odbić, bo taktyka RNG opierała się raczej na wyłapywaniu przeciwników. Już w 27. minucie G2 musiało uznać wyższość rywali. Oby tylko dzisiejsza gorsza dyspozycja nie była obecna u Samurajów w kolejnych dniach turnieju.

Na sam koniec gracze Evil Geniuses podjęli Saigon Buffalo. W początkowej fazie meczu działo się dość sporo, jednak trudno było wskazać jednoznacznego faworyta. Ten wyłonił się dopiero w dwudziestej minucie, kiedy to EG unicestwiło drużynę przeciwną. Siedem minut później zespół z Ameryki Północnej przejął Barona i rozpoczął atak na bazę przeciwników. Po serii potyczek Źli Geniusze zniszczyli wreszcie Nexus i zdobyli kolejne zwycięstwo. Obecnie ich wynik w Rumble Stage'u MSI 2022 wynosi 3-3.

Wyniki wszystkich dzisiejszych meczów MSI 2022:

22 maja
10:00 Evil Geniuses 0:1 T1 BO1
11:00 G2 Esports 0:1 PSG Talon BO1
12:00 Royal Never Give Up 1:0 Saigon Buffalo BO1
13:00 T1 1:0 PSG Talon BO1
14:00 Royal Never Give Up 1:0 G2 Esports BO1
15:00 Evil Geniuses 1:0 Saigon Buffalo BO1

Kolejne mecze startują już jutro o godzinie 10. Na pierwszy ogień pójdzie G2. Po więcej informacji dotyczących MSI 2022 zapraszamy do naszej relacji tekstowej, do której przejdziecie po kliknięciu poniższego baneru: