Astralis |
1:0 | Team BDS | ||||
Vizicsacsi Ornn |
Agresivoo Gwen |
|||||
Xerxe Viego |
Cinkrof Volibear |
|||||
Dajor Viktor |
NUCLEARINT Sylas |
|||||
Kobbe Zeri |
xMatty Miss Fortune |
|||||
JeongHoon Tahm Kench |
Erdote Rakan |
Podobnie jak wczoraj, dolna alejka Teamu BDS dobrze zaczęła. Tym razem już w trzeciej minucie pierwsza krew wpadła na konto Matthew Charlesa "xMatty'ego" Coombsa po walce dwóch na dwóch. Następnie drużyny podzieliły się potężnymi potworami na Summoner's Rifcie – Astralis przejęło Smoka, a ekipa Jakuba "Cinkrofa" Rokickiego zadowoliła się Heroldem. Poza wczesną akcją na dole, do bezpośrednich walk pomiędzy graczami obu drużyn nie dochodziło.
Na nieco żywsze podejście do rozgrywki musieliśmy poczekać aż do 17. minuty. Rozpętała się wtedy walka drużynowa, której celem był kolejny ze smoków. Z tego starcia górą wyszli Andrei "Xerxe" Dragomir i spółka, choć straty po stronie drużyny z trzema Polakami nie były ogromne. Następnie doszło do kilku potyczek, które faworyzowały Astralis.
Szczególnie źle wypadła walka Teamu BDS w 28. minucie gry. Choć Cinkrofowi udało się porazić smoka, blokując rywalom tymczasowo możliwość zgarnięcia Duszy, to kilku graczy jego ekipy upadło, co pozwoliło Astralis wziąć łatwego Barona. Następnie podopieczni duńskiej organizacji ruszyli do natarcia. Jednym atakiem udało im się wedrzeć do bazy BDS i zniszczyć Nexusa.
Już za chwilę rozpocznie się kolejny mecz w ramach League of Legends European Championship 2022. Na Pola Sprawiedliwości wkroczą zaraz SK Gaming oraz MAD Lions. Wszystkie mecze tej odsłony czołowych europejskich rozgrywek z polskim komentarzem można oglądać na kanałach Polsat Games w telewizji, na Twitchu oraz w serwisie YouTube, a także na oficjalnej transmisji na LoL Esports. Po pełny harmonogram i więcej informacji dotyczących LEC zapraszamy do naszej relacji tekstowej: