Maciej Ciemniewski: Jak ocenisz wyniki w poprzednim składzie pod względem drużynowym i indywidualnym?
Bartek "masked" Trybuła: Wyniki drużynowe były zadowalające ze względu na to, że jako chyba jedyna polska drużyna walczyliśmy z tyloma zagranicznymi ekipami. Byliśmy na lanie w Szwecji, gdzie prawie dostaliśmy się na Pro Ligę, ale zabrakło jednej mapy. Indywidualnie powiedziałbym, że dosyć średnio. Dalej próbuję zbudować swoją pewność siebie w drużynie i próbuję być superstarem, dzięki któremu drużyna wygrywa. Teraz czuję się pewniej. TOAO pozwala mi na to i pokazuje mi, że potrafię być lepszym graczem, kiedy on prowadzi grę.
Myślisz, że osiągnęliście szczyt, czy dało się więcej?
Myślę, że dało się więcej. Zarówno w tym, jak i poprzednim składzie zabrakło nam jednej mapy, żeby dostać się na turniej RMR. Czy to był szczyt? Na pewno nie – gdybyśmy się dostali, to byłbym naprawdę zadowolony, bo nasze wyniki pokazałyby, że byliśmy najlepszą drużyną w tamtym okresie w Polsce.
ESL Pro League Conference, tuż po zdobyciu tytułu mistrza Polski, graliście już bez mynia. Czy to podcięło wam skrzydła?
Ogólnie to była pierwsza drużyna, która po wygraniu czegoś większego się rozpadła ze względu na to, że kilka dni po wygraniu ESL Mistrzostw Polski odszedł nawrot, później była kontuzja mynia, nie wiem czym spowodowana, było też widać, że po prostu chce odejść. To było trochę bolesne, nie było tylu treningów ile chcieliśmy, szukaliśmy zastępstwa, bo nie wiedzieliśmy, z kim polecimy na turniej w Szwecji. Do wyboru mieliśmy Snaxa i blacktear5a. Gdy dowiedzieliśmy się o tym, że Snax leci na IEM Dallas z ENCE to wybraliśmy blacktear5a, bo chcieliśmy jeszcze trochę potrenować przed turniejem. Na pewno trochę nas to podłamało jako drużyna, bo nie spodziewałem się, że po odniesieniu jakiegoś sukcesu, jakim było wygranie ESL MP, drużyna będzie się rozpadała. Nie wiem, dlaczego tak się stało. Może mała wiara ludzi, że to nie był przypadkowy sukces i naprawdę jesteśmy dobrzy. Też nie chciałbym wnikać w to, dlaczego ktoś stwierdził, że lepiej będzie odejść. Czy wyjdzie to na dobre, to czas pokaże.
Jak wyglądał dla ciebie okres przejściowy? Myślałeś o odejściu z Illuminar, miałeś może jakieś oferty, czy chciałeś pozostać w IHG?
Oferty miałem, bardziej celowałem w drużyny zagraniczne, bo w polskich w każdej czegoś na pewno brakuje. Propozycje dostawałem, tylko nie dochodziły one do skutku. Na niektórych nawet nie zjawiałem się na PCW, bo wcześniej już kogoś innego wybrali, a chcieli ze mną grać. Nawet ostatnio były jakieś oferty, ale stwierdziłem, że wolę zostać w tym składzie, bo widzę potencjał. Ale tak samo wiem, że ten rok, może maksymalnie przyszły, spędzę w polskich drużynach. Później nawet jakbym miał oferty z polskich drużyn, to wolałbym pójść do międzynarodowej formacji i czegoś się tam nauczyć.
Kto miał decydujący głos w kwestii doboru składu?
Myślę, że ja i morelz. We dwójkę mieliśmy mocniejszy głos, ale tak samo słuchaliśmy jeszcze wtedy Hypera i TOAO, bo to on jest tym głównym dowodzącym i musi wiedzieć, że ta układanka jest dobrze złożona. On będzie dowodził, on potrzebuje dobrych składników, no i on je wybrał. My zatwierdziliśmy i będziemy tak grać.
No właśnie, TOAO grał wcześniej z reatzem w PACT, a reatz, EXUS i morelz grali kilka ładnych lat temu ze sobą w PRIDE. Zgaduję, że atmosfera i zgranie jak na nowy zespół są dobre?
Atmosfera jest fajna, bardzo mi się podoba. Nie chcę zapeszać, ale super się czuję, grając chłopakami. Najlepsze, co mnie spotyka, to jak ktoś przychodzi na trening, to widać, że mu się chce. W niektórych drużynach czułem, że ktoś przychodził, bo musi, bo za to mu płacą i tak dalej. Tutaj chłopaki chcą pokazać, na co nas stać i to, że jesteśmy naprawdę dobrą drużyną. Wiem, że z każdym dniem stajemy się coraz lepsi.
Czy to zadecydowało przy zatwierdzeniu składu? Patrząc na drużyny, które przebijały się do czołówki, to było tam więcej młodych graczy niż w waszej ekipie.
Testowaliśmy młodsze osoby, które były do wyboru, ale stwierdziliśmy, że jedna niedoświadczona osoba w połączeniu z czterema doświadczonymi – można powiedzieć trzema, bo ja jeszcze taki doświadczony nie jestem, chociaż dużo doświadczenia zdobyłem – nie będzie dobrym połączeniem. Przedyskutowaliśmy to i postawiliśmy na doświadczoną piątkę, gdzie nie będzie trzeba się uczyć gry, tylko współpracy ze sobą. Nie będziemy potrzebowali aż tak dużo czasu, żeby pokazać, na co nas stać.
[caption id="attachment_326290" align="aligncenter" width="1120"] fot. ESL/Simon Howar[/caption]
Czy to będzie projekt długoterminowy?
Nie mam pojęcia, czy to jest projekt długoterminowy, czy krótkoterminowy. Patrząc na to, że w Polsce zmiany są średnio co trzy miesiące, nie wiem, czy tak samo będzie u nas. Na razie z chłopakami gra mi się świetnie. Są wzloty, są upadki, są ciężkie chwile, bardziej ze względu na przegrane mecze niż na atmosferę wewnątrz, ale wiem, że z dnia na dzień stale robimy progres i chciałbym to utrzymać. A ile to będzie trwało, to będzie zależeć tylko od nas.
Jaką różnicę wskażesz między poprzednim a obecnym składem?
W poprzednim składzie wydaje mi się, że atmosfera była taka grobowa. Wydaje mi się, że byłem jedną z osób, które próbowały pobudzić ją, żeby było śmieszniej. W tym zespole są same śmieszki. Oczywiście czasami ktoś może mieć gorszy humor, ale to pojedyncze dni. W naszym klanie reatz jest taką osobą, która daje bardzo dużo, krzycząc info z włączonym mikrofonem i śmiejąc się.
Jak porównasz wasz skład do nowopowstałych polskich superteamów, jak 9INE czy AGO?
Nie wiem, jak porównać taki superteam do takiej drużyny, która wie czego chce i na jakim poziomie jest teraz. Nie wiem, czy superteamy nie biorą za dużo na barki w niektórych momentach. Widać to po wynikach, że niektórym to po prostu nie wychodzi.
Jak obecnie wygląda wasza sytuacja z trenerem?
Mogę powiedzieć, że aktualnie testujemy MINISE'A. Nie wiem, co z tego będzie, ponieważ nie znam sytuacji pomiędzy nim a organizacją, ale my jesteśmy zadowoleni, z tego co MINISE wprowadza. Umie uspokoić drużynę, a w niektórych sytuacjach dać plan na rundę, który jest naprawdę bardzo dobry i wygrywa nam spotkania. W tamtej drużynie nie mieliśmy trenera. Przez krótki okres pracowaliśmy z nawrotem, który odciążył phr-a. TOAO i phr to dwie różne osoby – jeżeli chcielibyśmy teraz wprowadzać zmiany, to TOAO musiałby je zaakceptować w stu procentach, a z phr-em było więcej freestyle'u. Bez trenera nie byłoby ciężko robić coś, ale TOAO jest naprawdę pracowitą osobą, podoba mi się to. Nawet jakby nie miał trenera, byłby w stu procentach wydajny, ale i tak myślę, że trener będzie nam potrzebny. Czas pokaże, czy będziemy go mieli teraz, czy później, czy w ogóle go nie będziemy mieli
Jak wyglądały wasze przygotowania? Czy planujecie bootcamp?
Nasz CEO obecnie jest w trakcie budowania własnego bootcampu. Prace mają się zakończyć pod koniec września, więc bootcamp prawdopodobnie będzie. Na razie bootcampu nie było, pracujemy online bardzo wydajnie, a na bootcampie po prostu zwiększymy tę wydajność. Na bootcampie wydaje mi się, że dla każdego teamu jest lepiej – niby to jest to samo, ale wydajność jest dużo większa i jeśli siedzicie koło siebie, to mózg lepiej pracuje.
Czy czujesz presję odnośnie obrony tytułu ESL MP? Chcesz udowodnić, że dalej jesteś w stanie wygrać?
Presji na pewno nie czuję. Bardziej chęć wygranej, która wśród nas jest bardzo duża. Na razie zaliczyliśmy lekki falstart. Nie chcę tego zwalać na to, że nie dostaliśmy się na RMR-a, ale na pewno nas to podłamało i mogę szczerze powiedzieć, że wygrana i dostanie się na RMR-a podbudowałaby nas jako zespół. Ale presji nie czuję – jesteśmy po prostu tą samą drużyną, tylko z innymi graczami. Illuminar jest mistrzem Polski, czy obronimy tytuł, to zobaczymy. Wiemy, że jesteśmy w stanie wygrać, bo to jest polska scena i obecnie każdy na niej jest na równi. Liczę na to, ale nie skupiam się na tym tak bardzo, jak na turniejach zagranicznych, bo te drugie dużo więcej nam dają. Oczywiście slot na IEM Katowice to jest marzenie każdego gracza, ale na pewno na przygotowaniach do europejskich kwalifikacji jesteśmy skupieni bardziej niż na polskich turniejach. Ale na pewno chcemy obronić tytuł i damy z siebie wszystko.
Czyli waszym celem jest dostanie się na jakiś ważny międzynarodowy turniej?
Tak, nasz priorytet to dostanie się na turniej może nawet lan, który sięga już tych lepszych ekip. To jest nasz cel numer jeden jako drużyna.