"To była trudna decyzja, ale przemyślana"
Po zakończeniu pierwszego półfinału tegorocznej edycji Worlds pomiędzy T1 a JD Gaming Avahir, powstrzymując się od łez, ogłosił, że był to jego ostatni cast i odstawia mikrofon. Zaskakująca informacja szybko odbiła się szerokim echem w mediach społecznościowych, gdzie poza licznymi postami i komentarzami wdzięczności pojawiały się też różne pytania. Kudliński wspomniał w jednym z kolejnych tweetów, że w najbliższym czasie pojawią się wytłumaczenia. Odpowiedź pojawiła się we wtorek na jego kanale.
Na samym początku filmu dotychczasowy komentator podziękował za wszelkie miłe wiadomości otrzymane nie tylko od jego najbliższych, ale też od wszystkich fanów. Od razu zapewnił, że decyzja ta nie była spowodowana jakimiś problemami wewnątrz firmy, czy potencjalnie nawet tymi zdrowotnymi. – Była część osób, która pytała, czy wszystko jest okej, czy nic się nie stało, czy na przykład jakaś choroba się nie pojawiła, albo czy nie zostałem wyrzucony, czy jakiś konflikt się pojawił. Nie pomyślałem o tym, że tak to może być odebrane, ale w sumie teraz myślę, że takie myśli mogły się pojawić, więc chciałem też przede wszystkim uspokoić, że to była trudna decyzja, ale przemyślana i przede wszystkim bez żadnego parcia na mnie, więc nie zostałem wyrzucony z Polsatu, nie dostałem bana, nie ma żadnej choroby, czy operacji przede mną. Po prostu nowy kierunek w życiu – zapewnił Kudliński.
Nowa rola Avahira w esporcie?
Poza wieloma informacjami na temat tego, jak wyglądały ostatnie dni Worldsów z jego udziałem, dlaczego zakończenie kariery nastąpiło po półfinale, a nie finale oraz co w najbliższym tygodniu planuje, Avahir zakomunikował też, że nie rozstaje się on na dobre z esportem. – W najbliższych dniach dam wam znać co robię dalej. Słuchajcie no, chcę teraz jasno zaznaczyć, że nie opuszczam całkowicie esportu, moja rola będzie oczywiście inna niż publicystyczna, ale mam szansę zrealizować się w nowym przedsięwzięciu – uchyla rąbka tajemnicy o swojej przyszłości były komentator Polsat Games – mimo że to była bardzo trudna dla mnie decyzja, opuścić komentowanie dla nowego wyzwania, ale czuję, że to jest dobra decyzja – dodał. Na ten moment jednak jeszcze nie wiadomo, czym konkretnie zajmował będzie się Avahir.
Powody odejścia od komentowania
Następnie Kudliński przeszedł do najdłuższego segmentu tego filmu oraz też prawdopodobnie najciekawszej kwestii – co spowodowało taką decyzję? Doświadczony caster przytoczył ich kilka. Najpierw wspomniał o tym, że był to wręcz idealny czas, aby zamknąć ten etap w swoim życiu. – To był dobry moment, żeby odejść. Esport teraz mi się bardzo podobał i bardzo podobał mi się ten sezon, więc odchodzę w tym dobrym momencie. Mówi się o tym, jak się mówi proplayerom, żeby zejść ze sceny raczej nie po porażkach a po zwycięstwach. W komentowaniu nie ma zwycięstw, ale po dobrym okresie chciałem odejść, nie po słabym – wyjaśnia Avahir. Poza sprzyjającymi okolicznościami 27-latek wspomniał też o długoterminowym zdrowiu, niepewności kariery komentatora oraz zmęczeniu psychicznym. Co prawda nie skarżył się on na żadne dolegliwości ani kłopoty z tym związane. Jest to raczej działanie prewencyjne, gdyby miało się coś akurat wydarzyć w ciągu najbliższych kilku lat.
Dodatkowo przytoczył on również temat problemów z rozwijaniem pozostałych hobby i pasji. Głównie spowodowane jest to bardzo napiętym grafikiem zawodowym, który nie pozwalał na podejmowanie innych aktywności w zadowalającym stopniu. – Nie było przestrzeni na to, żebym przystopował, przyhamował, rozejrzał się, przeanalizował, był ciągle zapierdziel [...] przez to mam problem z rozwijaniem innych pasji i innych zainteresowań, które jednak w życiu mam. Nie było na to zarówno czasu, jak i sił mentalnych, bo czułem, że zamiast godziny nad czymś innym, to powinienem przypomnieć jakiś patch, obejrzeć jakiegoś streama – dopowiedział były komentator. Avahir zapewnił również, że odejście nie było związane ze znudzeniem tą pracą, ani bynajmniej problemami finansowymi. – Zarabiałem naprawdę w porządku, nie miałem problemów z utrzymaniem od wielu lat – przytoczył pod koniec monologu.