Powrót króla
Dla dev1ce'a był to pierwszy mecz w organizacji od momentu ogłoszenia jego powrotu do Astralis. Nic więc dziwnego, że oczy całej esportowej sceny Counter-Strike'a: Global Offensive były zwrócone właśnie na niego. Swoje ostatnie spotkanie rozegrał bowiem w barwach Ninjas in Pyjamas w grudniu ubiegłego roku. Odbyło się ono w ramach Intel Extreme Masters Winter 2021. Następnie gracz ze względu na sprawy prywatne i problemy ze zdrowiem psychicznym wycofał się z oficjalnych rozgrywek.
Reedtz jednak nie zawiódł swoich fanów w jego oficjalnym powrocie. Nie dość, że mocno wyróżniał się on na tle swoich kolegów z drużyny, to ponadto otwierał on tabelę eliminacji, posiadając rezultat 56/28 K/D, zaś jego ADR wynosiło 100,8. Co prawda powrót dev1ce'a do Astralis został ogłoszony pod koniec października, ale na jego występ trzeba było chwilę poczekać. Ominął on bowiem listopadowy występ drużyny podczas Elisa Masters Espoo, gdzie jego koledzy zajęli 3–4. miejsce. Jego wyczekiwany powrót rozpoczął się na Mirage'u, gdzie po wyrównanej walce to głównie on przyczynił się do zwycięstwa swojej formacji i braku mapy dogrywkowej. Jeśli chodzi o samo Astralis, to już dziś rozegra one kolejne spotkanie w ramach CCT North Europe Series 2. Będzie to mecz ćwierćfinałowy przeciwko Francuzom z HEET. Warto również będzie zwrócić uwagę na Benjamina „blameF-a” Bremera, który również w ostatnim czasie popisuje się kapitalną indywidualną formą.