PACT w końcu z triumfem w ESL MP?

A stawka będzie ogromna. Wszak zwycięzcy jesiennego sezonu mistrzostw Polski od ESL nie tylko wzbogacą się o 50 tysięcy złotych. Na szali znajdować się będzie również przepustka na Intel Extreme Masters Katowice 2023, czyli turniej, o którym marzą wszystkie ekipy świata. A w wypadku drużyn z Polski ten ogromny zaszczyt jest na wyciągnięcie ręki! W minionych latach dzięki sukcesom w ESL MP na IEM-ie dwukrotnie pokazała się już Wisła All iN! Games Kraków, co nawet z czysto PR-owego punktu widzenia jest sporą sprawą. A w przypadku PACTU i Permitty, czyli dwóch formacji, które tak naprawdę nie zaznaczyły jeszcze swojej obecności na międzynarodowej scenie CS:GO, jest to coś naprawdę ogromnego, obok czego nie można przejść obojętnie.

fot. ESL/Adam Łakomy

Zresztą, jeżeli chodzi o PACT, to ewentualny triumf w krajowych mistrzostwach miałby jeszcze lepszy smak. Wszak mowa tutaj o marce, która przez lata obecna była na polskiej scenie, która potrafiła zdominować Polską Ligę Esportową, ale nigdy jakoś nie udało jej się przekuć tego w sukces w ESL MP. Najbliżej drużyna była w październiku 2018 roku, gdy również wystąpiła w wielkim finale. Wówczas jednak lepszy okazał się Team Kinguin, gładko rozprawiając się wynikiem 2:0 z Dawidem "lunAticiem" Cieślakiem i jego ówczesnymi kolegami. Od tego czasu minęły więc ponad cztery lata, a lunAtic, tym razem otoczony przez zupełnie innych zawodników, będzie miał szansę, by wreszcie wznieść w górę upragnione trofeum, którego brakuje mu jeszcze w gablocie.

Permitta na przekór wszystkim

Łatwo o triumf jednak nie będzie. A wszystko dlatego, że ostatnią przeszkodą na drodze PACTU, który wcześniej wyeliminował Forsaken i AGO Esports, będzie Permitta. Zwycięzcy grupy B w trakcie kończącego się powoli sezonu musieli mierzyć się z wieloma przeciwnościami. A to zarzucano im oszustwa, a to podważano uczciwość trenera składu, a to znowu długo brakowało organizacji – było tego naprawdę sporo. Dziś jednak zarzuty o nieczystą grę jakby ucichły, a Patryk "olimp" Woźniak i spółka mogą już korzystać ze wsparcia szwajcarskiego pracodawcy. I są na najlepszej drodze, by na przekór wszystkim zgarnąć tytuł w ESL Mistrzostwach Polski. A mowa tutaj przecież o drużynie, która chociaż mocna, to bynajmniej nie była zaliczana do ścisłego grona faworytów.

fot. twitter.com/snxcsgo

Kto więc będzie górą w niedzielnym wielkim finale? Wydarzenia tego sezonu sprawiają, że na papierze większe szanse na końcowy sukces ma Permitta. Zespół ten w fazie grupowej już dwukrotnie pokonał przecież PACT, ogrywając niedzielnych rywali 16:12 na Ancient oraz 16:14 na Vertigo. Nie było jednak mowy o żadnej dominacji, mamy więc podstawy, by oczekiwać, że ostatni mecz jesiennej odsłony ESL MP dostarczy nam sporo emocji. Tym bardziej że lunAtic i spółka na serwerze zameldują się znacznie wzmocnieni wczorajszym niespodziewanym triumfem nad AGO. Wyrzucenie za burtę głównego faworyta jest jasnym dowodem na to, że tym razem PACT zamierza zgarnąć dla siebie całą stawkę. I ma wszystkie argumenty, by tego dokonać, chociaż Permitta również zdaje się je mieć.


Wielki finał pomiędzy MAD DOG'S PACT a Permittą eSports odbędzie się o godzinie 16:00 i rozegrany zostanie w systemie BO3. Mecz ten wraz z polskim komentarzem obejrzeć będzie można w ESL.TV Polska. Po więcej informacji na temat ESL Mistrzostw Polski Jesień 2022 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.