"Jest jeszcze wiele szczytów, do których nie dotarłem"
A wszystko dlatego, że kontrakt, którym Boombl4 był związany z Natus Vincere, wygasł i, co nie dziwi, nie został przedłużony. – Szczęśliwego nowego roku, moi przyjaciele! Mój kontrakt z Natus Vincere dobiegł końca. Chciałbym podziękować za wszystkie wzloty i upadki, których wspólnie doświadczyliśmy. To była niezapomniana część mojego życia, która pozostanie w mojej pamięci na zawsze. Życzę Natus Vincere dobrych wyników i ciągłego miejsca na szczycie. Dla mnie zaczyna się nowy etap życia i jestem szczęśliwy, że mogę ogłosić, iż od teraz jestem wolnym zawodnikiem. Jest jeszcze wiele szczytów, do których nie dotarłem. Jestem gotowy! – zapewnił 24-letni prowadzący.
Mikhaylov graczem NAVI został w maju 2019 i z czasem przejął obowiązki IGL-a z rąk legendy organizacji, Danylo "Zeusa" Teslenki. Pod jego wodzą drużyna zdobyła pierwsze w swojej historii mistrzostwo świata, triumfując podczas PGL Major Stockholm 2021. Ponadto jej łupem padły również m.in. Intel Grand Slam Season 3 oraz światowe finały BLAST Premier 2020 i 2021. Potem jednak o Rosjaninie głośniej było z uwagi na skandale obyczajowe związane m.in. z popieraniem ataku Rosji na Ukrainę w wykonaniu jego byłej żony czy też jej oskarżenia o nadużywanie przez Boombl4 narkotyków. Nie było więc zaskoczeniem, gdy w maju ubiegłego roku 24-latek został odsunięty od składu, do którego już potem nie powrócił.
Boombl4 na czele BetBoom?
Co ciekawe, niewykluczone, że Mikhaylov znalazł już nowego pracodawcę. Od dłuższego czasu plotkuje się bowiem, iż miałby on stanąć na czele nowo powstałej dywizji CS:GO w BetBoom Teamie, rosyjskiej organizacji kojarzonej dotychczas głównie ze sceną Doty 2. U boku Boombl4 mieliby znaleźć się m.in. związany dotychczas z Entropiq Igor "Forester" Bezotecheskiy oraz Aleksandr "KaiR0N-" Anashkin, gracz Aurory Gaming. Na razie co prawda wszystko dzieje się w ramach nieoficjalnych doniesień, ale teraz, kiedy rosyjski prowadzący może już sam decydować o swojej karierze, wydaje się, że ewentualne potwierdzenie jest tylko kwestią czasu.