Team Vitality 1:2 ENCE
Nuke 16:14 — Overpass 11:16 — Vertigo 14:16

Piękny sen ENCE trwa

Jeśli chodzi o drabinkę play-offów, to niewątpliwie ENCE nie ma łatwo, chociaż z drugiej strony, jeśli chce się osiągnąć sukces, trzeba wygrywać z tymi najlepszymi. Ośmiornice, niczym polskie zespoły, w najlepszych momentach przyprawiały kibiców przed monitorem o grad emocji. Tymczasem do składu Vitality po miesiącu urlopu tacierzyńskiego powrócił Peter "dupreeh" Rasmussen, którego w fazie grupowej zastępował Audric "JACKZ" Jug. Mapą otwierającą pojedynek z Pszczołami był Nuke wybrany przez Pawła "dychę" Dychę i spółkę. Jak się można było spodziewać, grające po stronie broniącej Pszczoły lepiej poradziły sobie w pierwszej połowie, lecz po zmianie stron ENCE ruszyło do odrabiania strat. Zabrakło naprawdę niewiele, bo ekipa Mathieu "ZywOo" Herbauta zwyciężyła 16:14. Po krótkiej przerwie obie formacje pojawiły się na Overpassie. Ośmiornice, ewidentnie zmotywowane porażką na Nuke'u, zdemolowały rywala w pierwszej połowie 13:2. Jeśli jednak ktoś myślał, że to będzie gładki triumf, to nic bardziej mylnego. Po wygraniu pistoletówki brakowało zaledwie dwóch rund do sukcesu, lecz wtedy zaczął się powrót Vitality. Na nic zdawały się kolejne przerwy taktyczne brane przez Eetu "sAwa" Sahę. Szesnasty punkt udało się zdobyć, dopiero gdy rywal miał już swoim koncie dziesięć oczek.

Decydującą areną było Vertigo. Początek należał do drużyny ZywOo, która wygrywała pierwszą połówkę 9:6. Po zmianie stron Ośmiornice powoli odrabiały straty, jednak francuski snajper dwoił się i troił, aby nie pozwolić ENCE na pełny comeback. W 25. rundzie Herbaut popisał się kapitalnym ace'em, dając swojej drużynie 14. punkt, jak się chwilę później okazało ostatni w tym spotkaniu. Podirytowani całą sytuację dycha i spółka wygrali pięć kolejnych rund, inkasując Vertigo na swoje konto wynikiem 16:14, a całe spotkanie rezultatem 2:1. Ćwierćfinałowe starcie to niewątpliwie pojedynek snajperów. W Vitality najlepszym zawodnikiem był oczywiście ZywOo z ratingiem na poziomie 1,25, podczas gdy największą pracę w końcowy sukces po stronie ENCE włożył Alvaro "SunPayus" Garcia, który zanotował 61 eliminacji i 47 śmierci. Dycha był drugim najlepszym strzelcem w swojej drużynie z ratingiem 1,12. Przed ENCE teraz dzień przerwy, gdyż spotkanie półfinałowe przeciwko Cloud9 odbędzie się w sobotę o godzinie 15:30.


Zmagania w ramach ESL Pro League Season 17 toczone będą od 22 lutego do 26 marca. Łączna pula nagród turnieju wyniesie 850 tysięcy dolarów, z czego dla triumfatorów rozgrywek przewidziano 200 tysięcy dolarów. Ponadto mistrzowie EPL-a nagrodzeni zostaną awansem na Intel Extreme Masters Cologne 2023 oraz BLAST Premier World Final 2023.