Pewne zwycięstwo w wykonaniu Brunessa i spółki
Starcie rozpoczęło się od gładkiej wygranej ze strony ekipy Bruna "Brunessa" Freunda. Ta zdołała pokonać ANO w nieco ponad 23 minuty. Druga potyczka trwała już nieco dłużej, choć i tak WLG ją kontrolowało. W tej grze nasz rodzimy leśnik był prawdziwą bestią, gdyż nie dość, że notował bardzo dużo eliminacji, to jeszcze skrupulatnie opiekował się smokami, nie oddając ani jednego swoim rywalom. Zespół z biało-czerwonymi w składzie zapisał wówczas punkt meczowy.
Przedstawicieli esportowej sekcji klubu piłkarskiego stać było natomiast na odpowiedź w kolejnej batalii. Tam pojawiło się kilka błędów w początkowym etapie bójki ze strony WLGaming, co pozwoliło ANO zdobyć dość sporą przewagę przede wszystkim w funduszach. Drużyna 22-letniego Polaka jeszcze przez długi czas walczyła o ewentualne odwrócenie losów rozgrywki, lecz w 25. minucie znakomitym wejściem popisał się Besmir "iLevi" Jakupi. Od tego momentu wszystko szło już po myśli formacji albańskiego wspierającego. Nie wybiło to natomiast WLG z rytmu, które w czwartą bijatykę weszło bardzo dobrze. Tym razem pałeczkę w carry'owaniu gry przejął Paweł "HeSSZero" Karwot, który swoim Jaxem siał postrach na Summoner's Rifcie. Zespół naszych zawodników postawił kropkę nad i w 23. minucie, najpierw zapisując Duszę Smoka Piekielnego, a następnie wycinając oponentów w pień i kończąc mecz. W ten sposób puchar mistrza ligi greckiej trafił do rąk dwójki Polaków i ich kompanów.
Wspomniany duet i jego ekipę oglądać będziemy mogli już niebawem na EMEA Masters, na którym miejsce udało się zaklepać już samym awansem do finału GLL.